Kraków alternatywnie – nasz ulubiony spacer

przez bele kaj
Podgórze, Kraków, Polska - bele kaj, blog podróżniczy po śląsku

Miesiąc temu wyprowadziliśmy się z krakowskiego mieszkania, które przez półtora roku było naszym domem. To tam zamieszkaliśmy zaraz po powrocie z Monachium, tam pierwszy raz spotkaliśmy Alojza, to tam spędzaliśmy czas na pracy, rozrywce i imprezkach z przyjaciółmi.

Nadszedł jednak moment, w którym postanowiliśmy coś zmienić. Zdecydowaliśmy się na powrót na Śląsk, do rodzinnego Rybnika. Krakowa nie opuściliśmy jednak tak zupełnie, bo odwiedzamy to miasto systematycznie ze względu na pracę i znajomych. Miasto Królów na zawsze pozostanie też w naszych bardzo pozytywnych wspomnieniach. A szczególne miejsce wśród tych wspomnień zajmować będzie pewna trasa spacerowa, którą pokonywaliśmy zawsze wtedy, gdy pogoda dopisywała i gdy udało nam się wygospodarować wolne popołudnie. Chodźcie, pokażemy Wam jaki jest najlepszy pomysł na spacer po Krakowie.

Podgórze, Kraków, Polska - bele kaj, blog podróżniczy po śląsku

Przewodnikowe zwiedzanie Krakowa

Co trzeba zobaczyć w Krakowie, wie chyba każdy, prawda? Już od czasów wycieczek organizowanych w szkole podstawowej wiadomo, że główne atrakcje Krakowa to oczywiście Wawel, Rynek, Błonia czy Bulwary Wiślane. Jeśli ktoś bywa w tym mieście częściej, to pewnie sprawdzi też kilka ciekawych miejsc z jedzeniem oraz odwiedzi atrakcje z „drugiego szeregu” – Muzeum Narodowe, Barbakan, może wybierze się na mecz Cracovii lub Wisły albo przejdzie się na przedstawienie do Bagateli czy innego krakowskiego teatru.

W ten sposób możecie zaplanować co najmniej 2-3 bardzo udane weekendy lub tygodniowy pobyt w Krakowie. Ale co robić, jeśli wszystkie te wymienione powyżej miejsca znacie już na wskroś?

Alternatywne zwiedzanie Krakowa

Wegański lunch i sport

Naszą ulubioną wycieczkę po Krakowie rozpoczynamy od przystanku Korona. Poruszanie się po Krakowie tramwajem jest bardzo wygodne (i pozytywnie wpływa na stan powietrza!), więc dotarcie do tego punktu w centrum Podgórza nie powinno stanowić dużego wyzwania. Nazwa „Korona” pochodzi od stuletniego klubu sportowego o tej samej nazwie, którego siedziba mieści się tuż za przystankiem. Kilka linijek niżej przekonacie się, że Podgórze to nie tylko piękna dzielnica o wyjątkowym klimacie, ale też prawdziwe zagłębie krakowskiego sportu. Ale o tym za moment.

Na dalszą drogę zabieramy jeden z najpyszniejszych wegańskich przysmaków – genialny falafel w knajpce „Mazaya”. Wyposażeni w przekąskę wchodzimy po schodach do Parku Bednarskiego. Ten podgórski park to zielone miejsce, w którym odpoczywają całe rodziny. Jest gdzie pojeździć na rowerze, pospacerować czy pobiegać. A jeśli ktoś z Was ma ochotę na sportowe wrażenia na najwyższym poziomie, to zaraz za parkiem znajduje się Centrum Sportu Parkowa – siedziba reaktywowanego niedawno klubu piłkarskiego KS Kabel, w którym Matis miał okazję pokopać się po czole pograć przez pół roku.

Kopiec Krakusa – łyk powietrza w Krakowie

Zanim przyjrzymy się lepiej podgórskim zakątkom i skierujemy swoje kroki w stronę tradycyjnego, znanego z przewodników Krakowa, zboczmy odrobinę w stronę jednego z trzech krakowskich kopców – Kopca Krakusa. Nie jest on tak ładnie zagospodarowany jak chociażby Kopiec Kościuszki, ale jako że spacer z Parku Bednarskiego na kopiec to ok. 15 minut, to naprawdę warto się przejść. Na górze jest nawet szansa na świeże powietrze (!), a wiosną czy latem na mały piknik. Widok nie jest specjalnie zachwycający, ale można dostrzec z góry kilka charakterystycznych punktów miasta.

Rynek Podgórski – krakowska perełka

Po powrocie z Kopca Krakusa dojdziemy do Rynku Podgórskiego – najładniejszego rynku w Krakowie! 😉 Podgórze ma niesamowity klimat a ów rynek jest jego prawdziwą esencją. Jego ozdobą jest przepiękny neogotycki kościół św. Józefa, który wygląda zachwycająco o każdej porze dnia i nocy. Naprawdę! A jeśli przyjdzie Wam ochota na kawkę lub ciacho, to odwiedźcie Lu-kier Cafe – bardzo przyjemną kawiarenkę w idealnej lokalizacji.

Kładka Ojca Bernatka i okolice

Słynna Kładka Bernatka to zdecydowanie najpiękniejsza droga łącząca dwa brzegi Wisły jaka istnieje. Ale zanim na nią wejdziecie, sprawdźcie miejsca w okolicy, jeszcze na podgórskim brzegu. Fajnymi, sprawdzonymi przez nas miejscami są Absurdalia Cafe (ładna, cicha kawiarnia) oraz Makaroniarnia (pysznie, ale relatywnie dość drogo). Absolutnie fantastycznym miejscem jest lodziarnia Si Gela – mają tam m.in. lody pietruszkowe czy lawendowe. Pyszne!

Jeśli macie ochotę dobrze, niedrogo zjeść i przy okazji cofnąć się w czasie, to koniecznie odwiedźcie Bar Mleczny Południowy. Zupa pomidorowa, pierogi i kompot za ok. 15zł w najładniejszej i najmodniejszej części Krakowa brzmi nieźle, prawda?

Kładka Bernatka łącząca Kazimierz z Podgórzem jest dobrze przemyślana (ruch rowerowy oddzielony od pieszych) i sama w sobie pięknie wygląda, ale to widok rozpościerający się z niej jest absolutnie zachwycający. Stojąc nad Wisłą zwróćcie uwagę na Muzeum Tadeusza Kantora czy figury akrobatów zawieszone na moście.

Krakowska część spaceru

Krakowska część naszego ulubionego spaceru to przede wszystkim dzielnica Kazimierz. Turyści z całego świata przyjeżdżają do Polski, aby zobaczyć właśnie tę część Krakowa i nie ma w tym przypadku. Ogrom historii, piękne zabudowania oraz niecodzienne kawiarnie i restauracje sprawiają, że spacer po Kazimierzu mógłby trwać i trwać. A! I koniecznie zatrzymajcie się przy ulicy Szerokiej (u wyjścia do Miodowej), gdzie znajdują się „najbardziej instagramowe” szyldy sklepowe w Polsce!

Podgórze, Kraków, Polska - bele kaj, blog podróżniczy po śląsku

Alternatywne zwiedzanie Kazimierza

Poza oczywistymi miejscami, które warto odwiedzić jak kościół Bożego Ciała, Stary Cmentarz Żydowski (Remuh) czy Synagoga Stara, zwróćcie uwagę na te mniej znane, a równie ciekawe – jak murale wzdłuż ulicy św. Józefa czy na Placu Bawół. No i wpadnijcie na zapiekankę lub inny krakowski street-food na Placu Nowym (uwaga na wredne gołębie). Na deser może znów lody? Ustawcie się w kolejce do Good Lood – lodowego fenomenu z ostatnich lat.

Koniec spaceru

Po długim, powolnym przechadzaniu się Kazimierzem, możemy dojść aż do Wawelu, gdzie… nasz spacer się kończy. Bo czy można mówić o alternatywnym zwiedzaniu, skoro doszło się już do najsłynniejszego miejsca w Krakowie? 😉

 


Lubicie Kraków? Macie swoje ulubione miejsca?
💡 Podzielcie się nimi w komentarzu! 💡

Inne interesujące teksty:

Ta strona używa ciasteczek oraz zewnętrznych skryptów dla lepszego dostosowania treści do użytkownika. W Polityce Prywatności znajdziesz informacje o tym, jakie ciasteczka i skrypty są używane, oraz jaki wpływ mają na twoją wizytę na stronie. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Nie wpłynie to na twoją wizytę na stronie. OK Polityka Prywatności