W związku z tym, że Neapol odwiedziliśmy na początku marca, odpuściliśmy wycieczkę na Wezuwiusz. Zapytacie pewnie „ale jak to, przecież to symbol miasta, całych Włoch?!”. Tak, jednak mieliśmy w perspektywie śnieg, mróz, a prawdopodobnie i zakaz wejścia na szczyt ze względu na panujące warunki. Do tego doszły niepochlebne opinie na zaufanych blogach podróżniczych i obliczenie kosztów tej przyjemności, które okazały się być równe dwóm pysznym kolacjom w dobrych neapolitańskich restauracjach. Decyzja była więc prosta – olewamy.
Potrzebowaliśmy jednak czegoś w zamian. Wybór padł na wulkan Solfatara. Mimo, że nie jest to miejsce, które umieścilibyśmy na naszej liście TOP5, a nawet TOP10 włoskich atrakcji, to na pewno warto je odwiedzić, jeśli dysponuje się wystarczająca ilością wolnego czasu.
(Wycieczka najbardziej opłaciła się Młodemu – my zrobiliśmy zdjęcia i wideo, rodzice zapłacili za bilet, a szósteczka z geografii wskoczyła do jego rubryki w dzienniku. Dobry jest!)
Solfatara – atrakcja o zapachu jajek
Solfatara to w naukowym ujęciu rodzaj wyziewu wulkanicznego. Składa się głównie z pary wodnej, dwutlenku węgla, bla bla bla i siarkowodoru. I to tej ostatniej substancji zawdzięczamy wszystkie… hm… niezapomniane doznania. Mówiąc dosadnie – śmierdzi tak, jakby ktoś właśnie wypompowywał przydomowe szambo. Jednak sam zapach to nie wszystko. Przecież najważniejsza jest erupcja, no nie? 😉
Magiczne właściwości Solfatara di Pozzuoli
Otóż udowodniono naukowo, że wdychanie siarkowodoru wpływa u mężczyzn pozytywnie na… potencję! Krążą nawet historie o strażniku pilnującym wejścia do krateru. A konkretnie o jego nadzwyczajnych możliwościach. Mówi się, iż po dniu pracy czeka na niego w domu gromadka dzieci. Osiemnastoosobowa gromadka. Prawdziwy wulkan.
Przedsiębiorczy Włosi
Jako że seks i pieniądze tworzą parę tragiczną, acz zakochaną w sobie szalenie, to opublikowanie wyników badań na temat wpływu Solfatary na potencję musiało generować nietuzinkowe pomysły w głowach przedsiębiorczych Włochów. W niedalekim sąsiedztwie parku krajobrazowego, na terenie którego leży wulkan, dwóch braci postanowiło na siarkowodorowej magii zarobić. Otóż otwarli oni biznes polegający na wynajmowaniu prowizorycznych garaży. Zainteresowani klienci wjeżdżali do wyznaczonej przestrzeni parkingowej, płacili 5€ za dwie godziny postoju i cieszyli się prywatnością. Jak wielką, możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej. Prezerwatywa w cenie.
Firma została jednak zamknięta. Władze miasta stwierdziły braki w dokumentach.
Smród owszem, ale jaki widok
Wracając do nauki. Solfatara położona jest nieopodal miejscowości Pozzuoli, w wulkanicznym kraterze, w którym możecie zaobserwować wiele ciekawych zjawisk. Poza wyziewami gazu, w niektórych miejscach widać bulgoczące pod wpływem wysokiej temperatury błoto, a gdzie indziej żółto-pomarańczowe osady powstałe w wyniku reakcji siarki. Sam krater jest rozległym, płaskim terenem, malowniczo otoczonym wzniesieniami. Stanowi wymarzone tło do zdjęć.
Chcielibyśmy napisać „bez obaw, nie wybuchnie”. Ale takiej pewności nie ma. Ryzyko jest bardzo małe, ale wciąż mowa tu o wulkanie „drzemiącym”. Ostatnia erupcja miała miejsce ponad 800 lat temu.
Więcej o historii i aspektach naukowych przeczytacie na oficjalnej stronie atrakcji (linki na samym dole). Tam też znajdziecie kilka filmów promujących to miejsce – sprawdźcie zakładkę „multimedia”.
Solfatara di Pozzuoli – informacje o atrakcji
adres: Via Solfatara, 161, 80078 Pozzuoli (śmiało wklejać do Google Maps)
e-mail: camping@solfatara.it
telefon: +39 081 526 23 41, +39 081 526 74 13
Jak dojechać
Najlepiej metrem. Tylko to wypróbowaliśmy, więc tylko to możemy z czystym sumieniem polecić. Linią L2 z dworca Garibaldi do stacji Pozzuoli-Solfatara, następnie 800m za znakami pod górę. W sumie ok. 20 minut pieszo i 40 minut w metro-pociągu. 1.5€ za pojedynczy przejazd, 4.5€ za bilet całodniowy lub 0€ z kartą ArteCard.
Bilety
dorośli 7€
dorośli z kartą ArteCard 5.6€
dzieci 5-12 lat 5€
dzieci do 5 lat 0€
Godziny otwarcia Solfatary
poniedziałek-niedziela od 6:00 do 23:00
bele kaj, niy bele co – nasza ocena
Warto. Mimo stosunkowo długiego dojazdu, Solfatara di Pozzuoli to naprawdę ciekawe miejsce. Szczególnie dla fanów przyrody i naturalnych zjawisk fizyko-chemicznych. Stosunek wielopoziomowych wrażeń zmysłowych do ceny i wymagań organizacyjnych jak najbardziej na plus. Odpowiednie miejsce zarówno dla samotnych podróżników, jak i tych zwiedzających w parach czy całymi rodzinami. Dzieci na pewno będą miały ubaw. Może nawet obudzą się w nich mali chemicy? 😉
Linki
Oficjalna strona Solfatara di Pozzuoli: www.vulcanosolfatara.it/en
„Na potencję diabelski gaz”, Małgorzata Brączyk: www.focus.pl/czlowiek/na-potencje-diabelski-gaz-7379