Ślōnsko Rozprowka #1: Interneca [TŁUMACZENIE]

przez Mateusz Sebastian
Ślōnski Podcast - Odcinek 1: Interneca - Podcast po śląsku

Moja ojczyzna? Śląsk. Mój świat? Internet.

W świecie, który znają nasze babcie, my tak naprawdę żyjemy tylko przez połowę dostępnego nam czasu. A i przez połowę z tej połowy śpimy. Cała reszta? Oglądamy filmy, rozmawiamy ze znajomymi, gramy w przeróżne gry, dyskutujemy, czytamy artykuły i piszemy wiersze. Wszystko wirtualnie.


Pamiętajcie, że tego tekstu nie musicie czytać. Możecie go sobie puścić w samochodzie, leżąc w łóżku lub jadąc rowerem 🔥

PODCAST PO ŚLĄSKU NA SPOTIFY 🎵

PODCAST PO ŚLĄSKU NA YOUTUBE 🎵


W internecie funkcjonujemy nieraz więcej, niż w normalnym, prawdziwym świecie. I może nam się to podobać lub nie, ale trzeba otwarcie przyznać, że cyfrowa rzeczywistość jest teraz bardzo istotną częścią każdego życia. Część ta nie jest zła, nie jest też dobra. Jest z nią dokładnie jak ze… scyzorykiem albo jakimkolwiek innym narzędziem – chodzi tylko o to, jak ich używamy.

Informacje i nowości docierają do nas w kilka sekund. Kupowanie ubrań zajmuje nam teraz minutę albo dwie. Pogląd na jakąś ważną kwestię umiemy wyrobić sobie w mniej niż godzinę. Można spotkać tu nowych znajomych albo i poznać narzeczoną, ale też bardzo szybko się pokłócić i nasłuchać okropnych wyzwisk. Internet ma wielką moc i jest w nim miejsce dla każdego. A ja cieszę się, że jest w tej sferze coraz więcej miejsca dla Śląska.

Śląsk musi być nowoczesny, więc musi być w internecie

Wiecie przecież, że bardzo mi zależy, aby nasz ukochany śląski język nigdy nie umarł, prawda? Ale nie będzie to możliwe, jeśli nasze dziedzictwo nie będzie przekazywane kolejnym pokoleniom. Ślōnsko godka nie może zostać starym, archaicznym językiem babć i dziadków. Musimy umieć po śląsku nowocześnie mówić, pisać i myśleć. Tak więc śląski język musi być obecny i w internecie, i to w różnych formach – do czytania, do słuchania i do oglądania. I właśnie dlatego dziś do Was mówię.

Śląskie blogi, sklepy i inne strony. Słowniki, tłumaczenia programów i filmy. Śląski internet jest pełen ciekawych materiałów. Szczerze wierzę, że to wirtualne miejsce to taki wytrych, który może nadać ślōnskij godce naprawdę porządnego, dodatkowego pędu.

My, chcąc wprowadzić śląski etnolekt do nowoczesnego świata, rozpoczęliśmy pisanie na blogu belekaj.eu. O podróżach, ponieważ jest to coś, co lubi chyba każdy. To przez dbanie o Śląsk nasza strona funkcjonuje, a za moment skończy ósme urodziny. I bardzo nas to cieszy, że w śląskim internecie jest nas coraz więcej. Że pojawiają się ludzie, którym się chce i którzy dla Śląska pracują ciężko online. Porządnie, bez obciachu i nie byle jak. Tylko jak teraz rozwinąć to, co już mamy, nie przeoczyć dobrego momentu, a ku temu nie zrobić językowi krzywdy? Na pewno trzeba współpracować i wzajemnie się wspierać.

Razem uda nam się wszystko

To jest naprawdę proste. Jeśli mamy kupić kolorowy t-shirt – to szukamy najpierw śląskiej krawcowej. Jeśli któryś piekarz sprzedaje w tłusty czwartek „kreple” a nie „pączki” – to idziemy do niego. Najwięcej możemy zdziałać takimi właśnie małymi akcjami na co dzień. I dokładnie tak samo jest w internecie. A teraz to już w ogóle, gdy połowa sklepów i każda knajpa są pozamykane…

Dlatego mam do Was prośbę. Mówi się teraz „wspierajmy lokalne biznesy”, prawda? To jest świetny pomysł, tym bardziej, jeśli się ten pomysł rozciągnie i rozpowszechni. A więc pochwalcie dziewczynę, która siedziała przez kilka tygodni nad przepisem na prawdziwie śląski kołocz i pięknie go po śląsku opisała. Kliknijcie „lubię to” na Facebooku, gdy jakiś chłopak olał oglądanie telewizji, a zamiast tego przez kilka dobrych godzin tłumaczył zdania z angielskiego na śląski i malował do tego ilustracje. Napiszcie „dobra robota!” młodzieży, która nagrała piosenkę po śląsku i wrzuciła ją na YouTube. Dobre słowo jest bardzo potrzebne i nie jest ono nawet jak paliwo do samochodu. Jest bardziej jak… rozszczep atomu, bo nie napędza przez moment, tylko daje energię na kilka tygodni albo i miesięcy.

Nigdy nie będzie idealnie

Pamiętajcie, że ślōnsko godka w internecie nigdy nie będzie dla Was idealna. To nigdy nie będzie słowo w słowo „jak u mojej babci”. Choćby tutaj teraz – na pewno wypowiedziałem już kilka wyrazów, które aż uszczypnęły Was w ucho. Ale skoro wytrzymaliście, to zdaje się, że nie było aż tak źle, prawda? Ja przez te osiem lat nabrałem już grubej skóry, ale jeśli pojawia się tu ktoś nowy, to może się bardzo szybko zniechęcić. Pamiętajcie, że krytyczny komentarz nie pomoże śląskiemu językowi. Dlatego doradźcie, ale nie obrażajcie.

Wiecie, że w wielkich, ogromnych firmach organizowane są szkolenia z „dawania feedbacku”? Uczą tam jak powiedzieć komuś, że wciąż musi się w jakiejś dziedzinie poprawić, ale w taki sposób, aby tę osobę zmotywować, a nie zdemotywować do dalszej pracy. W internecie jest inaczej. Tutaj komentarz może napisać każdy, nawet anonimowo. Czasem tylko po to, aby wylać z siebie całą frustrację i nerwy, które gromadzą się tygodniami. Negatywny komentarz dzisiaj przyniesie tylko tyle, że jeden i drugi autor dadzą sobie zwyczajnie spokój. A w efekcie nasze córki i synowie nie będą wiedzieli czym jest „szlojder” (proca) ani „giskana” (konewka).

Nie bądźcie gburami, zostawcie lajka

Ten dzisiejszy tekst miał być z założenia częścią książki po śląsku. Napisaliśmy ją całą, ponad 200 stron. Każdemu, kto miał okazję ją przeczytać, bardzo się ona podobała. Lecz później okazało się, że żadnej książki nie będzie. I czasem tak już musi być, choć mocno podcina to skrzydła. Dlaczego o tym wspominam? Aby pokazać Wam, że doświadczenia – zarówno w pisaniu po śląsku, jak i w zbieraniu po tyłu – mam zanadto. A wiecie co jest w takim przypadku najlepsze? Dobre słowo od obcej kobiety czy faceta. Od razu chce się pracować, pisać, nagrywać itd. Słowa mają moc.

Nie bądźcie więc gburami, tylko pochwalcie jednego i drugiego, bo cały Śląsk na tym zyska. Fajnie będzie, jeśli rzucicie okiem raz na jakiś czas na śląskie strony i będziecie obserwowali śląskie konta na Facebooku czy Instagramie. Te internetowe miejsca zmieniły całe nasze życie i otwierają mnóstwo możliwości. Jeśli macie chwilę wolnego, to pooglądajcie nowe kolorowe zdjęcia, relacje, przepisy i recenzje na różnych stronach. Warto, naprawdę.


PODCAST PO ŚLĄSKU NA SPOTIFY 🎵

PODCAST PO ŚLĄSKU NA YOUTUBE 🎵


Ôryginalno wersyjo tego artikla znojdziesz po ślōnsku TUTAJ.


„Ślōnsko Rozprowka” i „Ślōnski Podcast” to artykuły i nagrania po śląsku, przygotowane w celu odświeżenia naszego języka. To także jedna z części przygotowań do Narodowego Spisu Powszechnego 2021. Więcej szczegółów o spisie znajdziecie na stronach spis2021.belekaj.eu oraz na slonzoki.pl, gdzie współpracujemy z 22 innymi organizacjami pod szyldem Ślōnsko Sztama.


Podobało się? Czekasz na kolejne odcinki?
Odezwij się w komentarzu!

Inne interesujące teksty:

Ta strona używa ciasteczek oraz zewnętrznych skryptów dla lepszego dostosowania treści do użytkownika. W Polityce Prywatności znajdziesz informacje o tym, jakie ciasteczka i skrypty są używane, oraz jaki wpływ mają na twoją wizytę na stronie. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Nie wpłynie to na twoją wizytę na stronie. OK Polityka Prywatności