Zwiedzanie Lipska – czy to naprawdę „nowy Berlin”?

przez Mateusz Sebastian
Lipsk, Niemcy - bele kaj, blog podróżniczy po śląsku

Mniej znany brat Berlina, jego atrakcyjny kuzyn, czy najzwyklejszy sąsiad? Co jest w tym Lipsku takiego, że co roku przyjeżdża tam coraz więcej osób? I co to miasto ma w sobie, że wiele z tych osób postanawia tam zostać na dłużej? Czy Lipsk może być miejscem tak ciekawym jak niemiecka stolica, Monachium czy Kolonia? Gotowi na zwiedzanie Lipska? Chcecie dowiedzieć się co zobaczyć? Chodźcie!

Zwiedzanie Lipska – dworzec główny

Przyjechałem do Lipska o szóstej nad ranem. Rzęsisty deszcz dawał się we znaki, więc Hauptbahnhof Leipzig poznałem lepiej niż własną kieszeń. Początkowe zwiedzanie było więc sztampowe – poszukiwanie gniazdka, toalety, piekarni, gorącej kawy. Zleciało szybciutko, deszcz ustał, można było ruszać. O ósmej podziwiałem już stare miasto. Trzydniowe zwiedzanie Lipska zostało oficjalnie rozpoczęte.

Architektura, czystość i Bach – trzy składowe Lipska

O Lipsku zwykło się mówić, że pośród wszystkich większych niemieckich miast, to właśnie ono najmniej ucierpiało w czasie drugiej wojny. I rzeczywiście, na budynkach w tym mieście naprawdę przyjemnie zawiesić oko, a wszelkimi dróżkami bardzo miło się spaceruje. A co zostało zburzone, teraz zachwyca nowym wyglądem. Znalazłem tam piękną architekturę, miejską czystość i ład, a Bacha spotykałem za każdym zakrętem.

Lipsk pełen możliwości – praca i muzyka

Przed wyjazdem czytałem, że Lipsk jest powolutku uznawany za „nowy Berlin„. Coraz częściej mówi się, że niemiecka stolica jest przepełniona, że pracy trzeba już szukać gdzie indziej, że na różnego rodzaju imprezy zaczyna wyjeżdżać się do innych, mniejszych miejsc w okolicy. Coraz częściej ludzie wsiadają więc do samochodów, przejeżdżają autostradą 190 kilometrów i są w Leipzig. I faktycznie – firm pojawia się tam coraz więcej, miejsc pracy jest mnóstwo, a na niemal każdym oknie wystawowym widnieje ogłoszenie „pracuj z nami”. Do tego nowoczesna baza mieszkaniowa, ogromny, kosmiczny wręcz uniwersytet oraz pełna gama sklepów i zakładów usługowych. A wszystko pod okiem Jana Sebastiana Bacha, najbardziej znanego obywatela Lipska, który w tym właśnie mieście przeżywał najważniejsze momenty swojego życia.

Lipsk, Niemcy - bele kaj, blog podróżniczy po śląsku

Atrakcje Lipska – co zobaczyć

Najpopularniejsze miejsca wśród turystów przyjeżdżających podziwiać miasto, to przede wszystkim:

  • piękne kościoły Tomasza i Mikołaja,
  • muzea Bacha i Grassi,
  • pasaże zakupowe Mädlerpassage, Barthels Hof i Speck’s Hof,
  • rynek z ratuszem,
  • potężny pomnik Völkerschlachtdenkmal (do którego ja nie dojechałem),
  • ZOO i Uniwersytet Lipski.

Całkiem nieźle, prawda?

Czy aby już czas na miano „nowy Berlin”?

Mocno kibicuję wszystkim „mniejszym” lokalizacjom i życzę Lipskowi jak najlepiej, ale do Berlina temu miastu jeszcze daleko. Miasto Bacha ma wielki potencjał, przede wszystkim ten ludzki, napływowy. Ale do tego, aby ustawić Lipsk w jednym rzędzie z Monachium czy Hamburgiem, potrzeba jeszcze bardzo wiele cierpliwości i ciężkiej pracy.

Dlaczego o tym piszę? Otóż największe wydawnictwa na świecie ochrzciły już Lipsk nowym centrum europejskiego życia. Pisały o tym New York Times, The Guardian i Vice. Może inaczej postrzega się tę kwestię, gdy jest się młodym Niemcem lub jeśli podróżuje się dokądś w celach imprezowych, ale jeśli po świecie jeździ się, aby poznawać świat i znajdować najpiękniejsze dostępne miejsca, to Lipsk jest po prostu „fajny”. Tylko tyle i aż tyle.

Trzy dni w Lipsku były świetne. Spokój, jedzenie i spacery pomiędzy pięknymi budynkami to było to. Czułem się jednak trochę jak w Opolu. I nie, nie ma nic złego w Opolu! Jest super, serio. Ale super jest dlatego, że jest Opolem, a nie Warszawą i że nikt nie próbuje z niego na siłę robić wielkiej metropolii. Łapiecie, prawda?

Wschodnie Niemcy – fajne Niemcy

Wielkie brawa i szacunek należy się władzom Lipska. Przez długie lata po wojnie, wschodnie Niemcy uznawało się bowiem za region gorszy, za najmniej trafioną bazę w kontekście biznesu i wszelkiej innej aktywności. Teraz wiemy już, że tak nie jest. Czas i pieniądze sprawiły, że miasta takie jak Lipsk stały się ważnymi europejskimi punktami handlowymi, że bez obaw można się do nich wybrać na weekend i fajnie przy tym wypocząć.

Lipsk, Niemcy - bele kaj, blog podróżniczy po śląsku

Młodych ludzi przyjeżdża tu mnóstwo. Przede wszystkim ze względu na BMWPorsche, które mają tutaj swoje fabryki. Ale również z powodu niższych czynszów i mniejszej konkurencji na rynku pracy. Lokalizacja na mapie Europy również jest bardzo korzystna. Do Lipska przybywa mnóstwo artystów i przede wszystkim studentów. W kilka lat liczba tych, którzy chcą studiować na uczelni, którą ukończyli m.in. GoetheAngela Merkel wzrosła kilkukrotnie.

Lonely Planet pisze: W Lipsku się nie spiesz. Ważniejsze miejsca zobaczysz w dzień lub dwa, ale aby rzeczywiście poczuć to miasto, trzeba zostać nieco dłużej i zwrócić uwagę na inne elementy jak imprezy na Karli, kupowanie antyków przy Plagwitz czy przechadzanie się po punkowych miejscach w Connewitz. Może więc mnie zabrakło po prostu czasu, aby Lipsk lepiej zrozumieć? Niemniej zwiedzanie Lipska oraz innych – również tych mniej znanych – niemieckich miast gorąco polecam.


Spodobał Wam się Lipsk? Rzeczywiście będzie z niego nowy Berlin?
Dajcie znać w komentarzu na Facebooku!

Inne interesujące teksty:

Ta strona używa ciasteczek oraz zewnętrznych skryptów dla lepszego dostosowania treści do użytkownika. W Polityce Prywatności znajdziesz informacje o tym, jakie ciasteczka i skrypty są używane, oraz jaki wpływ mają na twoją wizytę na stronie. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Nie wpłynie to na twoją wizytę na stronie. OK Polityka Prywatności