Kochamy Włochy. Wiecie o tym doskonale. Uwielbiamy klimat miasteczek Apulii. Wzdychamy na myśl o Sycylii i tamtejszej kuchni. Często tęsknimy za plażami Sardynii. A gdyby tak… znaleźć to wszystko w jednym, zupełnie nowym miejscu?
W Kalabrii nie byliśmy nigdy wcześniej. Ale zdjęcia, rolki i opowieści o tym regionie od lat sprawiały, że Kalabria jako pomysł na wakacje jawił nam się raz po raz. We wrześniu 2024 miała być Toskania autem. Uznaliśmy jednak, że potrzebujemy morza. Po naradzie rodzinnej zapadła więc ważna decyzja – lecimy do Kalabrii!

Marinella Di Zambrone
Nie masz czasu na obszerny tekst? Przejdź od razu do naszego podsumowania wakacji w Kalabrii.
Co znajdziesz w tym wpisie:
Jak dostać się z południowej Polski do Kalabrii
Zdanie kończące wstęp do tego tekstu nie do końca jest prawdą. Nie polecieliśmy bowiem bezpośrednio do Kalabrii, a do Apulii, bo trasę lotniczą Wrocław–Bari uznaliśmy za najlepszą opcję. Daty, godziny i ceny lotów były dla nas o wiele lepsze niż Kraków–Lamezia. Rozważaliśmy jeszcze lot do Katanii i stamtąd przejazd autem, ale sumarycznie przejazd z Bari i wypożyczenie tam samochodu wyszły taniej. No i byliśmy cały czas na kontynencie, nie musieliśmy „angażować” w nasze plany wyspy z – kapryśnym ostatnio – wulkanem Etną.
Po wylądowaniu w ukochanej Apulii odebraliśmy auto z wypożyczalni Drivalia (full ubezpieczenie w DiscoverCars) i ruszyliśmy w dalszą drogę. Pierwszego dnia urlopu postanowiliśmy dojechać do Cosenzy, co miało zająć nam ok. 3 godzin. W praktyce zatrzymaliśmy się jeszcze w Rocca Imperiale, żeby zobaczyć morze przed zachodem słońca i pobawić się chwilę na placu zabaw. A skoro już zrobiliśmy przerwę, to wpadliśmy do wysoko ocenianej pizzerii L’Impero, gdzie szybka przekąska przerodziła się w dłuższą biesiadę w iście włoskim stylu.

Cosenza
Do Cosenzy dojechaliśmy po 21:00. Klara padła jeszcze w samochodzie, a my chwilę po zameldowaniu. Kilka godzin później piliśmy już włoskie espresso i spacerowaliśmy po starym mieście w Cosenzie.
Na to pierwsze kalabryjskie miasteczko na naszej drodze zaplanowaliśmy kilka godzin „do drzemki”. Zostało nam bowiem jeszcze jakieś półtora godziny do celu głównego – Tropei.

Spiaggia della Rotonda, Tropea
Tropea przedstawia nam się popołudniu i w zasadzie wtedy zaczynamy nasz urlop właściwy. Przed nami 10 pełnych dni na włoskiej ziemi.
Czy decyzja o podjęciu trasy Rybnik–Wrocław–Bari–Tropea była słuszna z perspektywy czasu? Tak, choć dwa dni przed powrotem do domu musieliśmy jeszcze przejechać z Reggio Calabria do stolicy Apulii, co oznaczało prawie 5 godzin w aucie. Niemniej, minęło nam to całkiem przyjemnie.
Najlepsze info jest jednak takie, że w przyszłości – Wam i nam – będzie o wiele łatwiej. Od października startuje bowiem trasa lotnicza Ryanaira z Katowic bezpośrednio do Reggio Calabria!

Tropea
Co zobaczyć w Kalabrii – gotowy pomysł na wakacje
11 dni i 10 nocy na miejscu. Wylot w niedzielę i powrót w środę. Zaplanowany czas na kąpiel w morzu i plażowanie, zwiedzanie miasteczek w Kalabrii i odpoczynek w ukochanej Apulii. Słońce, lody i pizza. Nduja, czerwona cebula i peperoncino.
Brzmi dobrze?
Podrzucamy Wam więc gotowy pomysł na wakacje w Kalabrii. Sprawdzony i… zaakceptowany przez dorosłych i dzieci!
Nasz plan zwiedzania Kalabrii dzień po dniu
- Dzień 1: przejazd Rybnik–Wrocław, lot Wrocław–Bari, odbiór auta, przejazd z Bari do Cosenzy
- Dzień 2: zwiedzanie Cosenzy (do południa), trasa Cosenza–Tropea i zwiedzanie Tropei (obiad, plac zabaw)
- Dzień 3: zwiedzanie i plażowanie w Tropei (punkty widokowe, sklepiki, tartufo)
- Dzień 4: zwiedzanie Pizzo do południa, potem chwila na plaży w Pizzo, drzemka i Tropea do końca dnia
- Dzień 5: plażowanie na Spiaggia di Zambrone, popołudniu zejście na Spiaggia di Michelino w Parghelii (i szybki powrót z powodu deszczu)
- Dzień 6: rejs na Capo Vaticano (3 godziny, 9:30–12:30), Tropea (klasztor, plaża, lody itd.)
- Dzień 7: trasa Tropea–Reggio Calabria, po drodze punkty widokowe na Capo Vaticano, zwiedzanie Reggio Calabria
- Dzień 8: Scilla – miasto i plaża do południa, po drzemce Chianalea
- Dzień 9: trasa Reggio Calabria–Bari (niecałe 5 godzin z jednym przystankiem na kawę i lody po drodze)
- Dzień 10: Bari – spacer po starym mieście, zakupy w nowej części Bari, ponowne odwiedziny w ulubionych miejscach
- Dzień 11: śniadanie w Bari, kawa i lody w Monopoli, powrót Bari–Wrocław i Wrocław–Rybnik

Pizzo
Czy w Kalabrii jest tanio?
Przed wyjazdem usłyszeliśmy w kilku miejscach, że ze względu na (relatywnie) słabo rozwiniętą turystykę, Kalabria jest kierunkiem o wiele tańszym niż popularniejsze regiony jak Apulia czy Liguria. My raczej się z tą tezą nie zgodzimy. A przynajmniej nie do końca.
Południowe Włochy wciąż są relatywnie tanie. Biorąc pod uwagę gwarancję pogody, tamtejszą kuchnię i jakość usług turystycznych, jest to zdecydowanie jeden z najbardziej opłacalnych kierunków w Europie. Kalabria nie jest jednak aż tak tania, jak można by się spodziewać. Obiektów noclegowych nie jest wiele, więc i ceny tych dostępnych są wyższe (średnia cena za noc za apartament to ok. 75€). W knajpach najtańszy makaron zjecie za 9€ (z cebulą), ale taka uśredniona cena pasty to już ok. 15€. Pizze wychodzą bardzo podobnie.

Marinella Di Zambrone
3–godzinny rejs statkiem to wydatek rzędu 40€ za osobę dorosłą, paliwo kosztuje ok. 1,90€ za litr.
Apulia wypada chyba jednak pod tym kątem korzystniej. Konkurencja w branży turystycznej sprawia, że ceny w tym regionie są niższe – zarówno w kwestii noclegów, jak i jedzenia czy usług.
Czy jednak w Kalabrii jest drogo? Nie! Tylko nie nastawiajcie się na drugą Albanię czy Gruzję. Poza tym pobyt w Tropei, Scilli czy na plaży w Zambrone wart jest niemal każdych pieniędzy, serio.

Scilla
Ile kosztują wakacje w Kalabrii?
Za cały pobyt naszej trójki zapłaciliśmy ok. 12–13 tysięcy złotych. Cena ta zawiera wszystkie koszty jakie ponieśliśmy w związku z tymi wakacjami, a więc: przejazd na lotnisko i z powrotem, parkingi, loty i bagaż (1x 26 kg), ubezpieczenie, wynajem samochodu na cały pobyt, paliwo, 10 noclegów, jedzenie (gotowanie w mieszkaniu i knajpy na mieście), pamiątki itd.
W zależności od preferencji, tego gdzie będziecie się stołować i gdzie spać, jaki wybierzecie środek transportu, jak duże zrobicie zakupy na miejscu – ta cena może się znacząco zmienić. Gdybyśmy się postarali, to dobry 10–dniowy wypoczynek dla dwojga dorosłych i dla dziecka w Kalabrii ogarnęlibyśmy za 10k. Wciąż o wiele taniej, niż z biurem podróży, przy znacząco bogatszym planie, większej elastyczności i wysokim komforcie. Dlatego właśnie polecamy wakacje w Kalabrii na własną rękę.
PS. Dostaliśmy jeszcze mandat na 115€, ale o tym następnym razem… 😉

Capo Vaticano
Gdzie spać w Kalabrii?
Odkąd podróżujemy z Klarą, nasze wymogi co do noclegów naturalnie się zmieniły. Zależy nam na większym komforcie i sprawdzonych miejscach – oceny poniżej 8.0 na Bookingu raczej odrzucamy. Szukamy mieszkań, w których można coś ugotować samemu i takich, gdzie jest osobna sypialnia – tak, aby po zaśnięciu małej podróżniczki, rodzice mogli jeszcze trochę posiedzieć.
Przed wyjazdem zaplanowaliśmy noclegi w czterech miejscach: Cosenzie (1 noc), Tropei (5 nocy), Reggio Calabria (3 noce) i Bari (1 noc). Podczas podróży dokonaliśmy jednej zmiany:
Otóż po sześciu dniach w prawdziwie włoskim mieszkaniu z pięknym widokiem w Tropei, przenieśliśmy się Reggio Calabria, gdzie wylądowaliśmy w małym „biurze” na parterze, przerobionym na Airbnb. Mała powierzchnia, brak prawdziwego okna, przeszklona sypialnia i zatkany odpływ prysznicowy sprawiły, że postanowiliśmy skrócić nasz pobyt tam o 1 noc.

Casa Filippo, Tropea
Zamiast tego, szybciej ruszyliśmy do Bari, gdzie trafiło nam się cudowne mieszkanko, które dopiero co pojawiło się na Bookingu (tu mieliśmy sporo szczęścia, bo właściciel miał dwa lokale, my klepnęliśmy ten tańszy z nich, ale z powodu awarii wody dostaliśmy opcję lux). Co więcej, znajdowało się ono dosłownie 70 metrów od lokum, które mieliśmy zarezerwowane wcześniej na ostatnią wakacyjną noc, więc przenieśliśmy się w minutę.

Spiaggia Michelino, Parghelia
Kalabria na własną rękę
Mamy nadzieję, że ten post zachęci Was do odwiedzenia Kalabrii na własną rękę. Widzieliśmy kilka ofert biur podróży w tym regionie, ale żadna z nich nie była nawet blisko tego, co udało nam się ostatecznie poskładać. Nie mówimy jednak, że skorzystanie z oferty biura podróży to błąd – jeśli nie lubicie samodzielnej organizacji i zależy Wam na jak największej wygodzie, to jak najbardziej – korzystajcie!
Żeby pokazać Wam jak najlepiej nasze doświadczenia z tej podróży, podzielić się widokami i lokalnymi wskazówkami, chcielibyśmy opublikować jeszcze kilka tekstów z Kalabrii. Jeśli codzienność pozwoli, to planujemy dla Was wpisy o tym co zobaczyć w Tropei, Pizzo, Scilli, Cosenzie i Reggio Calabria. A jak się uda to i pokażemy kilka najlepszych plaż. Śledźcie więc nasze social media uważnie!

Spiaggia della Rotonda, Tropea
Podsumowanie wakacji w Kalabrii
- Długość pobytu: 11 dni (10 nocy)
- Loty: Wrocław–Bari–Wrocław (Wizz)
- Łączny koszt za 2 osoby dorosłe i 1 dziecko (all–in): 13.000 PLN
- Noclegi: 5 nocy w Casa Filippo w Tropei (10/10), 2 noce w Reggio Calabria (5/10), 1 noc w More Apartments Blue Arch w Bari (9+/10), 1 noc w Scarparidd Home w Bari (8/10)
- Najlepsze plaże: Zambrone, Scilla, Tropea i Parghelia
- Odwiedzone miasta: Tropea, Reggio Calabria, Pizzo, Scilla, Cosenza, Bari
- Samochód: Citroen C4 wypożyczony w Drivalia na lotnisku w Bari, rezerwacja i ubezpieczenie tradycyjnie przez DiscoverCars

Tropea
Odwiedźcie Kalabrię!
Kalabria okazała się być cudownym regionem. Jeśli podczas Waszych podróży szukacie świeżych lokalnych smaków, pięknych widoków, urokliwych miasteczek i cudownych przeżyć, to będzie to dla Was kierunek idealny.
Pytania, porady, komentarze na temat Kalabrii?
Dajcie znać w komentarzu na Facebooku!
Tekst zawiera linki afiliacyjne do platform DiscoverCars i Booking. || #reklama