Park Narodowy Cinque Terre to jeden z najczystszych i najmniej zdewastowanych naturalnych obszarów Włoch i całej Europy. Na jego terenie leży pięć przepięknych, malowniczych wiosek i to właśnie od nich pochodzi nazwa regionu – „cinque terre” oznacza bowiem „pięć ziem”. Cinque Terre zachwyca swoim bogactwem – różnokolorowe domki, klify, plaże i groty otoczone soczystą zielenią tworzą krajobraz niepowtarzalny. Ze względu na charakterystyczną zabudowę i cudowne położenie Monterosso, Vernazza, Riomaggiore, Corniglia i Manarola zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO.
Co znajdziesz w tym wpisie:
Zwiedzanie Cinque Terre w jeden dzień
Obecnie Cinque Terre odwiedzają tłumy. Wśród zagranicznych turystów jest to bez wątpienia jedno z najpopularniejszych miejsc we Włoszech. A przecież nie tak dawno, bo jeszcze w dziewiętnastym wieku, obszar ten był bardzo trudno dostępny, więc i mało atrakcyjny turystycznie. Monterosso, Vernazza, Corniglia, Manarola i Riomaggiore leżą bowiem na klifowym Wybrzeżu Liguryjskim i kilkadziesiąt lat temu połączone były jedynie wspólnym szlakiem morskim. Sytuację diametralnie zmieniło utworzenie linii kolejowej. Wcześniej na obszarze Cinque Terre dominowała nie turystyka, a rolnictwo oraz rybołówstwo i to na nich opierała się cała gospodarka tej cudownej krainy. Wytrwali rolnicy uprawiali tam winogrona i oliwki, a dzielni rybacy wyławiali ryby i owoce morza.
Cinque Terre – pięć cudownych miasteczek
Jeśli szukacie informacji na temat konkretnego miasteczka wchodzącego w skład Cinque Terre, to kliknijcie w jego nazwę poniżej i przejdźcie od razu do odpowiedniej sekcji:
Każda z powyższych osad jest wyjątkowa. Monterosso przypomina typowy wakacyjny kurort, Corniglia nie ma dostępu do morza, w zamian oferuje jednak zachwycający widok ze sporej wysokości, Vernazza to tak naprawdę rybacki port, a Manarola i Riomaggiore wydają się być wprost stworzone do fotografowania. Każdemu z Was spodoba się tam coś innego, więc warto zatrzymać się na wszystkich Pięciu Ziemiach. A my przekonaliśmy się na własnej skórze, że można to zrobić w jeden aktywny dzień.
Atrakcje Cinque Terre – co warto zobaczyć
Cinque Terre jest fantastyczne, ale na pewno nie jest rajem dla miłośników konkretnych, historycznych budynków, muzeów czy aren walk gladiatorów. Owszem, znajdziecie tam kościoły czy interesujące ruiny, ale nie to stanowi o atrakcyjności słynnych pięciu miasteczek. Wyglądają one jak z obrazka i obrazkiem tym należy się cieszyć podczas zwiedzania Cinque Terre. Wysokie klify, tajemnicze tunele, wspaniałe widoki, potęga morza przed nami i przede wszystkim wielobarwne budynki tworzą miejsca, których nigdy nie zapomnicie.
Dojazd do Cinque Terre
Jeżeli nie dysponujecie prywatnym helikopterem, to bezpośredni dojazd do Cinque Terre ze Śląska czy reszty Polski jest niestety niemożliwy. Transport nad Wybrzeże Liguryjskie wymaga nieco zachodu, ale jest to inwestycja bardzo opłacalna. Wybierzcie tanie linie lotnicze i polećcie do Mediolanu, Bolonii lub Pizy już za kilkadziesiąt złotych. Znajdziecie wiele połączeń w niskich cenach zarówno w Wizzie jak i Ryanie. Sugerujemy, żeby zwiedzanie Pięciu Ziem połączyć z wizytą w Genui i Florencji, bo to miasta przepiękne, leżą niedaleko, a na tak rozbudowaną i różnorodną wycieczkę wystarczą Wam nawet cztery dni (w sam raz na długi weekend).
Po przelocie do Włoch, czeka Was jeszcze podróż autobusem lub pociągiem. Dla nas Cinque Terre było ostatnim celem podczas włoskich wakacji w lutym 2017 roku. Wycieczkę rozpoczęliśmy w Bolonii, przejechaliśmy do Padwy, Florencji i Pizy, aby po tygodniu wylądować we wspomnianej już Genui. Po zwiedzaniu tego niezwykle interesującego miasta wsiedliśmy do pociągu i udaliśmy się do La Spezii, aby z samego rana rozpocząć wędrówkę po Cinque Terre. Jeśli spojrzycie na mapę, to może wydać Wam się to nie do końca sensowne, ale możecie nam zaufać – taka trasa jest najbardziej logiczna i opłacalna pod kątem czasowym i finansowym.
Jak poruszać się po Cinque Terre?
W wielu miejscach w internecie znajdziecie informację, że warto kupić Cinque Terre Card Train, która kosztuje 16€ w sezonie i 13€ poza sezonem. Obejmuje ona przejazd pociągami pomiędzy Levanto i La Spezią przez cały dzień oraz korzystanie z lokalnych autobusów, dostęp do otwartych ścieżek dla pieszych, wejścia do Muzeum Pamięci w Riomaggiore i Muzeum Sciacchetrà w Manaroli. I obecnie Cinque Terre Card jest jedynym rozsądnym wyjściem, ponieważ jeszcze podczas naszej wycieczki pojedyncze bilety na pociąg były znacznie tańsze niż ma to miejsce teraz (obecnie 4€ za 6 minut jazdy). W lutym 2017 opłacało się nawet kupować kolejne odcinki osobno, bo wszystkie ścieżki dla pieszych w granicach Cinque Terre i tak były zamknięte. Przy zakupie wspomnianej karty uzyskacie również dostęp do wi-fi na terenie parku.
Przejazd między kolejnymi miasteczkami trwa dosłownie kilka minut. Aktualny, szczegółowy rozkład jazdy pociągów znajdziecie na stronie www.cinqueterre.eu.com. Aby uzmysłowić sobie, na jak małym obszarze skondensowane jest piękno Cinque Terre, wystarczy zapamiętać, że na pokonanie trasy pomiędzy dwoma najbardziej odległymi od siebie miasteczkami (Monterosso i Riomaggiore) wystarczy 15 minut jazdy pociągiem. Nie spodziewaliście się, co? Przejazdy w obu kierunkach odbywają się co ok. 40 minut, więc przy sprawnym zwiedzaniu jeden dzień na wizytę w Cinque Terre będzie doskonały.
Riomaggiore – atrakcje i zwiedzanie
Riomaggiore to najbardziej na południe wysunięte miasteczko Cinque Terre. Do położonej wyżej Manaroli wiedzie z niego słynna Via dell’Amore (Ścieżka Miłości). Po wysiadce z pociągu w Riomaggiore nie przez przypadek powitają Was niebieskie łódki rybackie (od razu przypomniała nam się Essaouira). Miejscowość ta bazuje bowiem na porcie, a jej maleńką, wdzierającą się w ląd zatokę otulają kolorowe domki.
W każdej z pięciu odwiedzonych wiosek postanowiliśmy skupić się na widokach i naturze, większość czasu spędziliśmy więc nad brzegiem morza. Wspomniana Ścieżka Miłości ze względu na przebudowę była już zamknięta, więc po wyjściu z pociągu udaliśmy się od razu w stronę „centrum” miasteczka (skręćcie w prawo). Ogromną zaletą Riomaggiore jest to, że można się tam przechadzać po stromych krawędziach wybrzeża Cinque Terre (choć chyba nie do końca legalnie). A podziwianie z różnych miejsc i wysokości barwnego portu, wyglądającego jak ciasny postój wodnych taksówek, to naprawdę świetna zabawa. Również tam zobaczyliśmy najwięcej atrakcji naturalnych – nieznanych nam wcześniej gatunków ptaków czy roślin.
Po wykonaniu tysiąca zdjęć, a przed powrotem na stację kolejową, poświęćcie jeszcze przynajmniej pół godzinki na krótki spacer stromą drogą główną Riomaggiore. Taka wędrówka pozwala zrozumieć, że to miejsce to nie tylko punkt turystyczny czy swego rodzaju skansen, ale normalnie funkcjonujące miasteczko, ze swoimi sklepikami, kawiarniami i aptekami, a nawet… muralami! Na szczycie Riomaggiore znajduje się zamek, który wieki temu pełnił funkcję fortecy obronnej.
Manarola – atrakcje i zwiedzanie
Drugim punktem zwiedzania Cinque Terre była cudowna Manarola. Powitała nas ona stacją kolejową niemal przyklejoną do morza i pozwoliła na kilkudziesięciometrowy spacer Via dell’Amore. Po odbiciu się od szklanego szlabanu i zrobieniu kilku zdjęć, udaliśmy się w przeciwną stronę, aby przejść wydrążonym w skale tunelem i cieszyć się kolejną fantastyczną wioską.
Zaraz na początku weszliśmy na taras, z którego podziwiać można z góry drogę prowadzącą do wody, obwarowaną z obu stron żółto-pomarańczowo-zielonymi domami, przy których stoją zaparkowane łodzie. Wzdłuż ulicy natraficie na kilka restauracji, a punktem szczególnie wartym uwagi jest tam pewne okienko po lewej stronie, w którym za kilka euro możecie wyposażyć się w rożek wypełniony po brzegi smażonymi owocami morza, wyławianymi w okolicach Cinque Terre.
Po dojściu do brzegu udaliśmy się w prawo, aby ze znajdującego się tam cypla móc podziwiać zniewalający widok. Spędzicie tam trochę czasu, bo nie sposób się z tego miejsca wyrwać. My wykorzystaliśmy to na przerwę na przekąskę i trzeba przyznać, że nawet najzwyklejsza kanapka z Manarolą przed oczami smakuje wybornie. Z zapełnionymi brzuchami postanowiliśmy wejść jeszcze do „centrum” miasta. Świeże powietrze i unosząca się bryza sprawiają, że nawet strome podejście do miejscowego kościółka św. Wawrzyńca jest tam jakby łatwiejsze do sforsowania. Z góry można popodziwiać m.in. liczne winne pola uprawne. W tzw. „groppo”, czyli niewielkiej grupie domów położonych nad Manarolą można spróbować i kupić tradycyjne produkty takie jak m.in. wina Cinque Terre i Sciacchetrà.
Corniglia – atrakcje i zwiedzanie
Corniglia to najmniejsza wioska na terenie Cinque Terre. Położona jest wysoko, więc niech nie zdziwi Was widok ok. 380 stopni do pokonania przed dojściem ze stacji do miasteczka. Ewentualnie można skorzystać z busika, który dowiezie Was na szczyt (1.50€), ale uwaga – nasi czytelnicy są podróżnikami aktywnymi, więc na korzystanie z podwózki zezwalamy tylko osobom z dolegliwościami! 😉
Trzeci punkt naszej wizyty to zarazem jedyna z wiosek na terenie Cinque Terre, która nie leży bezpośrednio nad brzegiem morza. W związku z tym, charakter Cornigli jest inny, niż odwiedzonych wcześniej Riomaggiore i Manaroli. Ciasne uliczki, trudno dostępne zaułki i ukryta gdzieś między nimi knajpka z pysznym espresso za 1€ to elementy, które zapamiętaliśmy stamtąd najlepiej. Podziwiać można też rosnące na wybrzeżu opuncje i spacerujące po wiosce koty. Corniglia może pochwalić się także piękną plażą Spiaggione oraz niewielką plażą nudystów Guvano.
Vernazza – atrakcje i zwiedzanie
Vernazza przez wielu określana jest jako najmniej urokliwa z całęgo Cinque Terre, nam wydała się jednak niezwykle interesująca. Poświęciliśmy na nią co prawda najmniej czasu, ale trzeba przyznać, że miejsce to jest bardzo różnorodne. Stojąc nad brzegiem, Waszą uwagę zwróci na pewno kościółek św. Małgorzaty Antiocheńskiej oraz zaskakująco duża liczba… włoskich mieszkańców, niebędących turystami. My spotkaliśmy ich tam o wiele więcej, niż we wszystkich pozostałych miejscowościach Cinque Terre razem wziętych.
Miasteczko zachowało swój portowy charakter i jest przez to najbardziej naturalnym z całej piątki. Z tego powodu, po wizycie chociażby w Manaroli, wydawać się może, że Vernazza jest zwyczajnie brudna. Życie mieszkańców oraz wizyty turystów skupiają się tam na maleńkim placu przy porcie, na którym można posłuchać melodyjnych włoskich pokrzykiwań, spróbować lodów czy napić się kawy z widokiem na szumiące morze. A! Jak już zobaczycie tunel w skale oblepiony znakami zakazu – nie zastanawiajcie się, tylko szybko wejdźcie do środka 😉
Monterosso – atrakcje i zwiedzanie
Ostatnim celem naszego zwiedzania było Monterosso al Mare. Jest ono najstarszym i zarazem największym z miast Cinque Terre. Miasteczko podzielone jest na dwie części wąskim tunelem. To tutaj dostępna jest jedyna „prawdziwa” plaża, dostępna zaraz po wyjściu z dworca. Monterosso jest zdecydowanie najpopularniejszym wśród turystów spośród liguryjskiej piątki, stanowi bowiem kurort wypoczynkowy. Poza zachwycającymi widokami oferuje także solidną bazę hotelową i restauracyjną. No i można się wreszcie swobodnie wykąpać w morzu!
W Monterosso warto pospacerować zarówno wzdłuż wakacyjnego, leniwego deptaka, jak i po bardziej energetycznym centrum życia w miasteczku. Poobserwujcie trochę mieszkańców Monterosso, są „prawdziwie włoscy” – głośno dyskutują, przeżywają weekendowe rozgrywki piłkarskie i oglądają się za kobietami. Wioska ta jest mieszanką zabudowy sprzed wieków z nowoczesnymi willami wypoczynkowymi, przez co stanowi gratkę dla fanów przenikających się stylów architektonicznych.
Piesze wędrówki po Cinque Terre
Musimy wyprowadzić bolesny cios, więc zróbmy to od razu – w czasie naszej wizyty wszystkie ścieżki dla pieszych pomiędzy wioskami Cinque Terre były zamknięte. W momencie pisania tego tekstu funkcjonują tylko dwie trasy. Nad każdą z nich trwają prace, ale z racji tego, że to Włochy, że wybrzeże, że takie podłoże, że pogoda… to jeszcze trochę to wszystko potrwa.
Czytając inne relacje z Cinque Terre okazuje się, że rokrocznie tysiące osób odwiedzają to miejsce nie dla kolorowych miasteczek jak my, ale wyłącznie dla tras spacerowych. Podobno jest to świetny sposób na aktywny wypoczynek. Wierzymy, chociaż my przenigdy nie zrezygnowalibyśmy z obejrzenia z bliska pięciu wiosek.
Główną ścieżką w Cinque Terre, która w najkrótszy sposób łączy wszystkie pięć miasteczek, jest tzw. Lazurowa Ścieżka. W jej skład wchodzą następujące odcinki:
- Riomaggiore-Manarola (20min, 0.9km), Ścieżka Miłości, Via dell’Amore: Najkrótsza, najłatwiejsza i podobno najpiękniejsza. Wiedzie u podnóża gór, jest pełna punktów widokowych oraz zawieszonych na ogrodzeniu kłódek z imionami zakochanych. Obecnie otwarte jest tylko kilkaset metrów trasy. Planowane udostępnienie: kwiecień 2019.
- Manarola-Corniglia (1h, 2km): Nieco trudniejsza, lecz nieznacznie. Również wiedze nad samym morzem. Planowane ponowne otwarcie trasy: połowa 2018 roku.
- Corniglia-Vernazza (1.5h, 3km): Kolejna przystępna trasa, momentami jednak stroma. Zapewnia widok na panoramę Cinque Terre oraz na osadę San Bernardino. Trasa jest obecnie otwarta.
- Vernazza-Monterosso (1.5h, 3km): Malownicza, choć dla niektórych męcząca. Kolejne miasto pojawia się w oddali stopniowo, co potęguje bajkowy efekt spacerowania ścieżką. Ścieżka otwarta.
Aktualne i wyczerpujące informacje na temat ścieżek spacerowych pomiędzy Riomaggiore, Manarolą, Corniglią, Vernazzą i Monterosso znajdziecie na stronie www.incinqueterre.com/pl. Koniecznie sprawdźcie przed wyjazdem czy trasa, którą chcecie pokonać, jest na pewno otwarta.
Cinque Terre naprawdę warto odwiedzić. Czy to dla aktywnego wypoczynku, czy dla podziwiania widoków i pstrykania kolorowych zdjęć. Pięć cudownych miasteczek na pewno Was nie zawiedzie.
Podobało Wam się wspólne zwiedzanie Cinque Terre?
Czekamy na Wasze komentarze!