Barcelona intensywnie – kompletny przewodnik na długi weekend

przez bele kaj
Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Intensywnie, bez marnowania cennego urlopu, odwiedzając wszystkie interesujące nas atrakcje i wyciskając z każdego dnia maksimum – tak lubimy podróżować. Gdy tylko pojawiła się możliwość przedłużenia lipcowego weekendu, od razu zabraliśmy się do szukania lotów. Nasz wybór padł na Barcelonę. Miasto, które budzi skrajne emocje. Albo się ją uwielbia, albo się jej nie znosi. Jednych w sobie rozkochuje, innych rozczarowuje i zniechęca.

Pierwszy raz zwiedzaliśmy Barcelonę 6 lat temu. Po ponad miesięcznej podróży po Maroku postanowiliśmy zatrzymać się na kilka dni w stolicy Katalonii i stamtąd ruszyć do domu autostopem. Musimy szczerze przyznać, że wtedy z Barceloną się nie polubiliśmy. Nieznośne tłumy psuły nam zwiedzanie, a całej sytuacji zdecydowanie nie polepszały… pomarokańskie problemy żołądkowe.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Tym razem, spragnieni słońca, pięknych widoków, morza i po prostu południowoeuropejskiej wycieczki, postanowiliśmy dać Barcelonie drugą szansę. Pojechaliśmy do Katalonii zdrowi, odpowiednio przygotowani i nastawieni na efektywne, intensywne zwiedzanie od rana do wieczora. I wiecie co? To była cudowna wycieczka!

Długi weekend w Barcelonie

Z resztek urlopu udało nam się wyłuskać wolny dzień. Dzięki bardzo korzystnej siatce połączeń Wizza między Krakowem a Barceloną, ten jeden dzień wolny pozwolił nam cieszyć się długim, ciepłym weekendem. Polecieliśmy wcześnie rano w piątek, a wróciliśmy do domu około południa w poniedziałek. Taki rozkład jazdy pozwolił nam zobaczyć niemalże wszystkie atrakcje, które mieliśmy w planie oraz przejść ulicami Barcelony ponad 75 kilometrów.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Tanie loty z Krakowa do Barcelony

Pandemia koronawirusa sprawiła, że niektóre loty tanich przewoźników osiągnęły dawno niespotykane ceny. Trasę z Krakowa do Barcelony i z powrotem pokonaliśmy za 122zł od osoby. Nie ukrywamy, że to cena ostatecznie rozwiała wszelkie nasze wątpliwości co do wyjazdu w lipcu 2020 roku.

Transport z lotniska El Prat do centrum

Z lotniska El Prat do centrum Barcelony można dostać się na kilka sposobów. Podróżując tanimi liniami lotniczymi, najtańszym rozwiązaniem jest pociąg regionalny jadący przez Terminal 2, zatrzymujący się później m.in. na stacji Sants, będącej rozbudowanym centrum przesiadkowym.

Tyle tylko, że w czasie pandemii, w lipcu 2020, terminal drugi lotniska El Prat był zamknięty i nie sposób było się do niego dostać. Tak więc w kwestii transportu z El Prat do Barcelony pozostały dwie opcje: metro (specjalny bitllet aeroport za 5.15€) lub Aerobús. Wybraliśmy opcję drugą, kupiliśmy bilet w dwie strony (10.20€) w informacji na lotnisku i w mniej niż godzinę po przylocie byliśmy już na Plaça de Catalunya. Warto podkreślić, że bilet na Aerobús w jedną stronę kosztuje 5.90€, a z kolei bilet powrotny musi być zrealizowany w ciągu 15 dni.

Obsługa lotniska poinformowała nas, że otwarcie Terminala 2 planowane jest na początek sierpnia 2020. Niemniej, widząc jak postępuje epidemia w Hiszpanii i dodając do tego puste samoloty tanich linii, spodziewalibyśmy się otwarcia T2 raczej w okolicach września lub października. Ale to tylko nasza opinia.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Podróż do Barcelony w czasach koronawirusa

Tego akapitu zabraknąć nie może, bo o kwestie związane z bezpieczeństwem, kontrolami i ogólnie rzecz biorąc podróżami w czasach epidemii pytaliście najczęściej.

Na lotnisku w Krakowie została nam zmierzona temperatura i w zasadzie była to jedyna zmiana w stosunku do naszych poprzednich wylotów z Balic (plus fakt, że lotnisko było niemalże puste). Zarówno na lotnisku jak i w samolocie wszyscy pasażerowie zobowiązani są do noszenia maseczek zakrywających nos i usta. Zdziwiły nas w tej kwestii dwie sprawy, obie na plus. Mianowice: wszyscy do nakazu się stosowali, a oddychanie w maseczce podczas lotu okazało się całkiem znośne.

Po przylocie do Katalonii musieliśmy wypełnić deklarację zawierającą m.in. informacje o miejscu stałego zamieszkania, adresie hotelu, danych kontaktowych oraz o siedzeniu zajmowanym w samolocie. Deklarację wypełnić można także online, a po przylocie okazać kod QR. Przy wychodzeniu ze strefy odbioru bagażu czekały jeszcze kamery termowizyjne. Cały proces zameldowania na lotnisku El Prat w Barcelonie był dłuższy od standardowego o jakieś 20-30 minut.

Podczas naszego pobytu w Barcelonie, w całej Hiszpanii panowały niemal te same obostrzenia, co wówczas w Polsce. Należało zachować dystans społeczny oraz zakładać maskę wszędzie tam, gdzie zachowanie dystansu nie było możliwe (a także w przestrzeniach zamkniętych). Limity klientów, maseczki oraz dezynfekcja rąk była bardzo dokładnie przestrzegana szczególnie w sklepach czy podczas oczekiwania na stolik w restauracjach. Mniej więcej połowa osób na ulicach nosiła maseczki cały czas. W praktyce żadne z obostrzeń nie ograniczało zwiedzania, a pustki na ulicach Barcelony pozwalały czuć się bezpiecznie i swobodnie.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Komunikacja miejska w Barcelonie

Doskonale rozwinięte metro, rozległa sieć autobusowa, kolejki, pociągi regionalne, taksówki i rowery miejskie pozwalają zwiedzać Barcelonę bardzo wygodnie. Ponadto transport miejski jest tam stosunkowo tani, szczególnie jeśli skorzysta się np. z biletu T-Casual uprawniającego do 10 przejazdów w cenie 11.35€ (jeden przejazd może trwać maksymalnie 75 minut, trzykrotnie można zmieniać środek transportu; koszt jednego przejazdu wychodzi wtedy 1.14€). Informacje o tym oraz innych biletach na komunikację publiczną w Barcelonie znajdziecie na stronie mybarcelona.pl – zajrzyjcie przed wyjazdem.

My korzystaliśmy z metra tylko raz, wracając późnym wieczorem z bunkrów na wzgórzach El Carmel. Innym razem, chcąc dojechać prosto z plaży w Barcelonecie do zamku na wzgórzu Montjuïc, skorzystaliśmy z wygodnej aplikacji Cabify (podróż trwała 15 minut i kosztowała 11€).

Najpopularniejsze atrakcje Barcelony

Barcelona to miasto naszpikowane atrakcjami. Owszem, niektóre z nich są trochę przereklamowane, a niektóre przesadnie drogie. Trzeba jednak przyznać, że ich nagromadzenie i wyjątkowość każdej z atrakcji może dosłownie zwalić z nóg.

Architektoniczny modernizm miesza się tu z klimatycznymi zabytkami, a historyczne mury oplecione są nowoczesną atmosferą. My postanowiliśmy podzielić atrakcje Barcelony na trzy części: te najpopularniejsze wśród turystów z całego świata, te które nam spodobały się najbardziej oraz te, które w wielu innych miejscach stanowiłyby główny punkt zwiedzania, a w Barcelonie pozostają trochę w cieniu i czasem brakuje na nie czasu (nam zabrakło na kilka z nich). Zacznijmy od tej pierwszej grupy.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Sagrada Familia

La Sagrada Familia w Barcelonie przez wielu uznawana jest nie tylko za najwybitniejszą atrakcję Barcelony, ale i całej Hiszpanii. My nie jesteśmy raczej miłośnikami tej budowli, a na Półwyspie Iberyjskim wskazalibyśmy z łatwością co najmniej pięć miejsc, które wywarły na nas większe wrażenie, ale nie sposób przejść obok Świątyni Pokutnej Świętej Rodziny obojętnie. Kościół rekordowy, na wskroś modernistyczny, a właściwie to futurystyczny. I choć po niemal 140 latach od rozpoczęcia prac, obsesja, a zarazem święta misja Antonio Gaudiego, wciąż nie została ukończona, to stanowi zdecydowanie najpopularniejszy punkt wycieczek w Barcelonie.

Godziny otwarcia La Sagrada Familia w Barcelonie: sobota-niedziela, 9:00-15:00
Ceny biletów: od 26€ | Link do oficjalnej strony atrakcji: sagradafamilia.org

La Rambla

La Rambla w Barcelonie to jedna z najsłynniejszych ulic w Europie. Każdego roku kroczą nią miliony turystów. Ale nic dziwnego w tym, że La Rambla przyciąga tłumy. Ten kilometrowy deptak jest centrum akcji i łączy tętniący życiem Plaça de Catalunya z nadmorską promenadą. Katalończycy nazywają ją Las Ramblas, ponieważ w praktyce ulica ta składa się z pięciu części: La Rambla de Canaletes, La Rambla dels Estudis, La Rambla de Sant Josep, La Rambla dels Caputxins i La Rambla de Santa Monica.

Spacerując najsłynniejszym deptakiem Barcelony podziwiać możecie fasady spektakularnych budynków jak choćby Casa dels Paraigues (chiński „Dom pod Parasolami”) czy Gran Teatre del Liceu. Bezpośrednio z La Rambli wejdziecie również na kolorowy, gwarny targ Mercat de la Boqueria oraz na bodaj najbardziej reprezentatywny plac stolicy Katalonii – Plaça Reial. W ciągu dnia na La Rambli kupić możecie przede wszystkim… sadzonki kwiatów. Stoisk ogrodniczych z przeróżnymi odmianami jest tam naprawdę mnóstwo. Wieczorową porą – jak to na południu Europy – życzliwi lokalsi poratują Was puszką schłodzonego piwa lub… jointem.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Park Güell

Gdybyśmy mieli wskazać najciekawszą atrakcję Barcelony spośród tych, które zdobią pierwsze strony przewodników, to nasz wybór padłby właśnie na Park Güell. Co ciekawe, miejsce to swój obecny kształt zawdzięcza… porażce. Na początku XX wieku na północ od dzielnicy Gràcia miało bowiem powstać „miasteczko bogaczy”. Zleceniodawcą był hrabia Güell, a zleceniobiorcą nie kto inny jak Antoni Gaudí. Projekt nie osiągnął finansowego sukcesu, a miasteczko nigdy nie powstało, ale wybitny Katalończyk w ciągu kilkunastu lat i tak zdążył stworzyć w tym miejscu dzieło wybitne.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Dla nas Park Güell w Barcelonie to galeria sztuki w najprzystępniejszej i najbardziej interesującej formie. Nie ma obrazów zamkniętych w ramach, ani rzeźb uwięzionych na cokołach. Są za to przepiękne mozaiki mieszające się z sielskimi alejkami oraz wielokolorowe ławeczki zespojone na zawsze z zielenią otaczających je drzew. Dwa pocztówkowe budynki na wejściu, zachwycające schody, zdobione sklepienie pod placem oraz charakterystyczna mozaikowa jaszczurka – okazji do zdjęć i niepowtarzalnych widoków jest tam naprawdę bez liku. 10€ za wstęp do parku to niemała kwota, ale w tym przypadku warto ją naszym zdaniem wydać.

Godziny otwarcia Parku Güell w Barcelonie: poniedziałek-niedziela, 9:30-19:30
Ceny biletów: 10€ (zniżki dla dzieci i seniorów) | Link do oficjalnej strony atrakcji: parkguell.barcelona

La Catedral

W kontraście do barcelońskiego modernizmu, w samym środku Ciutat Vella – starej części miasta, mieści się katalońska perła gotyku. La Catedral – Katedra św. Eulalii – bywa niedoceniana, jednak w kontekście wartości historycznej jest to jedno z najważniejszych miejsc w Barcelonie. Potężny, wciśnięty między inne zabudowania zabytek również przyciąga rzesze turystów. Pod jego bramami ustawiają się kolejki, a plac przed świątynią – w czasach przed pandemią – wydawał się być wypełniony co do ostatniego miejsca. Zrobienie takiego zdjęcia La Catedral w Barcelonie jakie widzicie poniżej, w „normalnych” czasach byłoby niemożliwe.

Godziny otwarcia La Catedral w Barcelonie dla zwiedzających: poniedziałek-sobota, 10:30-17:30
Ceny biletów: 9€ | Link do oficjalnej strony atrakcji: catedralbcn.org

Casa Batlló

Kolejny ważny punkt na mapie Barcelony to Casa Batlló. Ta wyjątkowa kamienica zdobi jedną z najbardziej eleganckich ulic stolicy Katalonii – Passeig de Gràcia. Przyciąga wzrok barwną, fantazyjną fasadą i stanowi kolejny przykład ponadczasowych wizji Gaudiego. Nie zwiedzaliśmy Casa Batlló od środka, bo uznaliśmy, że 25€ to jednak przesadzona cena z bilet. W ramach „pocieszenia” uzupełniliśmy naszą wędrówkę szlakiem barcelońskiego modernizmu o kolejne trzy wyjątkowe budynki: Casa Milà (kilka minut od Casa Batlló), Casa Vicens (bardzo interesujący kolorowy obiekt) i kamienicę przy Carrer de Pàdua 75 (ładna, aczkolwiek nic nadzwyczajnego).

Godziny otwarcia Casa Batlló w Barcelonie: środa-niedziela, 10:00-18:00
Ceny biletów: od 25€ | Link do oficjalnej strony atrakcji: casabatllo.es

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Camp Nou

Zwiedzanie stadionu Camp Nou słynnego klubu FC Barcelona było w lipcu 2020 mocno ograniczone. Z tego powodu zdecydowaliśmy, że tym razem odpuścimy wizytę. Ale choć jesteśmy kibicami Realu Madryt, a więc największego rywala Dumy Katalonii, to mecz na żywo w tym miejscu pozostaje w naszych planach. Mówiąc zupełnie obiektywnie, Camp Nou to istna świątynia futbolu i jeden z najznakomitszych stadionów piłkarskich świata. Sam fakt, że obiekt pomieścić może 99 tysięcy kibiców, musi robić wrażenie. A o wycieczce Camp Nou Tour słyszeliśmy same dobre opinie. Més que un estadi.

Godziny otwarcia Camp Nou w Barcelonie: poniedziałek-niedziela, 10:00-15:00
Ceny biletów: od 26€ | Link do oficjalnej strony atrakcji: fcbarcelona.com

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Nasze ulubione atrakcje Barcelony

Jak widzicie, część tych najpopularniejszych miejsc w Barcelonie przypadła nam do gustu, obok innych przeszliśmy dość obojętnie lub nie mieliśmy okazji ich zobaczyć. Poniżej znajdziecie jednak listę atrakcji, których naszym zdaniem przegapić w Barcelonie nie wolno. Czarują malowniczymi widokami, atmosferą, klimatem lub po prostu zachwycają ot tak – i nie sposób zdefiniować dlaczego.

Barceloneta i jej plaże

Wybrzeże Morza Śródziemnego w Barcelonie to nie tylko plaże i deptaki, ale także mnóstwo muzeów, restauracji i przeróżnych atrakcji. My jednak wyjątkowo skupimy się tu na części czysto wypoczynkowej. Plaże Barcelonety są przepiękne, długie i czyste. Nie ma parawanów, jest za to turkusowa woda, złocisty piasek i zniewalające widoki. I choć mieszkańcy tej właśnie dzielnicy Barcelony najmocniej protestują przeciwko tłumom turystów i postępującej gentryfikacji miasta, to barcelońskie wybrzeże zostało tak dobrze przemyślane i zorganizowane, że chętnie przechadzają się nim miliony osób każdego roku. A dla biegaczy, rowerzystów czy rolkarzy, Barceloneta to już w ogóle raj.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Wzgórze Montjuïc i widok z… miejskiego basenu

Wzgórze Montjuïc polecało tak wielu z Was, że nie mogliśmy ominąć tego miejsca. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy od wyjazdu na samą górę, aż pod bramę Castell de Montjuïc. Zamek nie zrobił na nas wielkiego wrażenia, ale późniejsze widoki przy powolnym schodzeniu w dół wzgórza już jak najbardziej. Po drodze była okazja na mrożoną kawę w cieniu oraz odwiedzenie kilku ogrodów.

Bardzo nam się ten spacer podobał, jednak to, co wywarło na nas największe wrażenie, czekało na nas na samym końcu. Szukaliśmy widoku na miasto, a zamiast panoramy Barcelony widzieliśmy tylko długi mur wzdłuż drogi. Na jednym z jego końców były otwarte drzwi, przez które postanowiliśmy wejść. Okazało się, że funkcjonuje tam kawiarnia oraz… kąpielisko zorganizowane w miejscu zmagań olimpijskich z 1992 roku – Piscina Municipal de Montjuïc. Widok znie-wa-la-ją-cy!

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Opuszczając powoli Montjuïc, wstąpiliśmy jeszcze na moment do słynnej wioski olimpijskiej. Warto tu zaznaczyć, że właśnie Olimpiada w 1992 roku najmocniej przyczyniła się do rozwoju miasta i to dzięki zmaganiom sportowym sprzed prawie 30 lat, dzisiejsza Barcelona jest jednym z najpopularniejszych miast świata. Poza spacerem wokół aren olimpijskich, odwiedziliśmy jeszcze Jardí Botànic de Barcelona, ale ogrody zrobiły na nas wrażenie mocno zaniedbanych i generalnie trochę się tam wynudziliśmy.

Katalońskie Muzeum Sztuki & Plaça d’Espanya

Od początku wędrówki po wspomnianym wyżej wzgórzu, naszym głównym celem było Katalońskie Muzeum Sztuki – Museu Nacional d’Art de Catalunya, które zrobiło na nas ogromne wrażenie już w autobusie, który wiózł nas z lotniska do centrum. Monumentalna budowla na wzniesieniu na końcu długiej alei? Musieliśmy to zobaczyć!

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Widok na miejscu nie zawiódł nas ani trochę i do dziś dziwimy się, że to miejsce jest tak rzadko wymieniane pośród największych atrakcji Barcelony. Piękny widok z góry na Plaça d’Espanya oraz budowla do złudzenia przypominająca Katedrę w Palermo – ten spacer nie mógł się skończyć lepiej. Na górze można usiąść na schodkach, trochę się nawodnić i chłonąć niepowtarzalny klimat tworzony przez południowe słońce, uśmiechniętych ludzi i barcelońskich muzyków. Cudo.

Po chwili odpoczynku ruszyliśmy z powrotem do hotelu, przecinając dzielnicę Poble Sec aleją Avinguda del Paral·lel. Pół godziny później podziwialiśmy już zachód słońca na tarasie Barceló Raval, o którym przeczytacie poniżej.

Dzielnice La Ribera, Sant Antoni & El Raval

Wąskie uliczki Barri Gotic, nieprzerwanie głośne okolice La Rambli czy słynące z elegancji L’Eixample to dzielnice, które przez miłośników Barcelony wymieniane są jednym tchem. I owszem, nie można im odmówić uroku. Ale jeśli odwiedzicie w dzień La Riberę a później, wieczorową porą, dzielnice Sant Antoni i El Raval, to pokochacie je tak, że zapomnicie o pozostałych częściach miasta.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

La Ribera to przede wszystkim niepowtarzalny klimat. Luz, przestrzeń, mnóstwo miejsc z tapas i pyszną kawą. To także zielone płuca centrum Barcelony – bardzo ładny Parc de la Ciutadella i prowadzący z niego Passeig de Lluís Companys. W przewodnikach La Ribera wymieniana jest głównie w kontekście Museu Picasso oraz kościoła Santa Maria del Mar, ale dla nas głównymi punktami będą tam jednak… Funky Bakers, Bormuth i Pastisseria Hofmann (sprawdźcie sekcję „Gdzie zjeść w Barcelonie” poniżej).

Sant Antoni – dzielnica w kształcie trójkąta, pozostawiona w spokoju, poza utartym turystycznym szlakiem. To tutaj spotkacie lokalsów, to na Sant Antoni ucztują wieczorową porą Katalończycy. Wreszcie to tutaj – przynajmniej optycznie – jest największe nagromadzenie barów z tapas. Carrer del Parlament i Carrer del Comte Borrell pękają w szwach!

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

El Raval to dzielnica ograniczona wspomnianym Sant Antoni z jednej i La Ramblą z drugiej strony. I taki właśnie El Raval jest – stanowi swoisty gradient pomiędzy mocno turystycznym centrum i bardziej autentyczną zachodnią częścią Barcelony. Znajdziecie tam zarówno atrakcje pokroju Palau Güell, jak i hipsterskie kawiarnie, w których na próżno nasłuchiwać hiszpańskiego czy katalońskiego. Na El Raval dobrze zjecie i zrobicie zakupy, jest to też dobra okolica na nocleg w Barcelonie. Jeśli macie wolną chwilę i jesteście w okolicy, to podejdźcie pod Museu d’Art Contemporani de Barcelona.

Palau de la Música Catalana i okolica

Pałac Muzyki Katalońskiej w Barcelonie – Palau de la Música Catalana – to jeden z najatrakcyjniejszych budynków, jaki kiedykolwiek widzieliśmy. Bogato zdobiony, kolorowy, przepełniony rzeźbieniami i witrażami. Wycieczki w lipcu były mocno ograniczone, szczególnie te po angielsku (25€ za zwiedzanie z przewodnikiem), więc w środku został nam hol oraz schody, ale to wystarczyło, aby pałacem się zachwycić. Podobno secesyjna sala koncertowa i witraż sufitowy to już w ogóle odlot.

Zaraz obok Palau de la Música Catalana przebiega Via Laietana – bardzo elegancka, długa arteria miejska, której również warto poświęcić choć część spaceru po Barcelonie (np. jeśli idziecie w kierunku La Catedral).

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Zachód słońca na bunkrach El Carmen

Turó de la Rovira – Mirador de les bateries – znajdźcie ten punkt na Google Maps i koniecznie zaplanujcie tam choć jeden wieczór. Popularne „bunkry na El Carmen” to najczęstsza rekomendacja naszych czytelników w kontekście zwiedzania Barcelony poza utartym szlakiem. Nic w tym dziwnego, bowiem wzgórze z bunkrami to miejsce wyjątkowe i zasługujące na specjalną laurkę. Miasto widoczne jak na dłoni, zachód słońca mieniący się setkami barw i niezobowiązujący klimat, który sprawia, że wzgórze możecie odwiedzić zarówno w jeansach jak i w wieczorowej sukience. Coś dobrego do picia i jakaś dobra przekąska – obowiązkowe.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Inne ciekawe atrakcje w Barcelonie

Poza wymienionymi wyżej atrakcjami, stolica Katalonii ma jeszcze mnóstwo do zaoferowania. Na szczególną uwagę zasługują m.in. miejskie place i placyki z Plaça de Sant Josep Oriol na czele czy kameralne alejki jak Passeig del Born na wspomnianej Riverze. Nie wolno również opuścić Barcelony bez przekąski na słynnym Mercat de la Boqueria czy porcji lodów zjedzonych podczas spaceru po Barri Gòtic. Jeśli lubicie muzea, to w Katalonii wybór również jest bardzo szeroki. Jako dodatek do zwiedzania Sagrada Familia proponujemy Wam na dobitkę spacer wzdłuż Avinguda de Gaudí i odwiedziny w przepięknym budynku Hospital de la Santa Creu i Sant Pau.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Gdzie spać w Barcelonie

Jeśli wybieracie się do Barcelony na długi weekend i chcecie jak najwięcej zobaczyć, to dobra baza noclegowa będzie kluczowa. My szukaliśmy kompromisu między dobrą ceną, pozytywnymi recenzjami i dogodną lokalizacją. Nie planowaliśmy plażować, chcieliśmy mieć za to łatwy dostęp do popularnych turystycznych atrakcji, jak i ukrytych skarbów miasta. Z kolejnymi podróżami dochodzimy też do wniosku, że bardzo często… nieco droższy nocleg jest tak naprawdę tańszy (dobra lokalizacja to przede wszystkim oszczędność na transporcie).

Bardzo gorąco polecamy Wam więc Hostal Bcn Port. Jest to dwugwiazdkowy hotel, w którym nie ma luksusów, ale jest bardzo wygodnie, czysto, tanio i znajduje się w doskonałym miejscu. Dojście do większości wspomnianych wyżej miejsc nie zajmie Wam więcej niż 20 minut pieszo. Taki dystans nie jest problemem nawet po całodniowym zwiedzaniu i 3 piwkach 5 tapas na kolację, serio! Upewnijcie się tylko, że rezerwujecie pokój z oknem (w obiekcie jest dostępnych kilka bez).

Gdzie zjeść w Barcelonie

Mając dobrą bazę noclegową w pięknym mieście i znając jego najciekawsze atrakcje, jedynym, czego można jeszcze chcieć jest lista sprawdzonych, solidnych knajp, w których znajdziecie przepyszne lokalne smakołyki, prawda? „Gdzie zjeść w Barcelonie?” – to pytanie było dla nas przed wyjazdem kluczowe, bo sama hiszpańska kuchnia wysokiej jakości sprawia, że wyjazd jest udany. Tradycyjnie podrzucamy Wam listę miejsc w Barcelonie, gdzie znajdziecie zarówno śniadania czy lunche, jak i kapitalne tapas i orzeźwiające drinki. Wszystko świeże, pyszne i w bardzo dobrych cenach.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Federal Café

Federal Café przy Passatge de la Pau to pierwsza knajpka, którą odwiedziliśmy zaraz po przylocie do Katalonii. Prowadzona przez Australijczyków, polecana m.in. w przewodniku Lonely Planet. Jeśli szukacie miejsca na genialne późne śniadanie, to doskonale trafiliście. Owszem, można zjeść w Barcelonie taniej niż w Federal Café (śniadanie do syta to wydatek rzędu 8-15€), ale tutaj dostajecie gwarancję jakości i świetną lokalizację w zestawie. Można też popracować z laptopem.

Lokalizacja Federal Café w Barcelonie: Passatge de la Pau 11
Polecamy szczególnie na: śniadanie, kawę, lunch, przekąskę w pobliżu La Rambli
Spróbujcie koniecznie: Morning Becon Burger, jajek po benedyktyńsku na toście ze szpinakiem i łososiem

Funky Bakers

Niepozorny mały lokalik przy cudownym, kameralnym Passeig del Born na Riberze. W Funky Bakers międzynarodowa obsługa przygotowuje najlepszą kawę w Barcelonie, a do tego serwuje proste, ale mega sycące i świeże przekąski. Punkt obowiązkowy podczas zwiedzania starego miasta lub w drodze na plażę. Możecie tam też kupić wysokiej jakości artykuły spożywcze jak jajka, masło czy kawę w ziarnach.

Lokalizacja Funky Bakers w Barcelonie: Passeig del Born 10
Polecamy szczególnie na: kawę i kanapki
Spróbujcie koniecznie: wegańskiej kanapki z awokado (bocadillo de vegano con aguacate)

Pastisseria Hofmann

Zaledwie kilka kroków od wspomnianej Funky Bakers (a dokładnie 120 metrów dalej) znajduje się bardzo wyjątkowa cukiernia. Wyjątkowość Pastisserii Hofmann objawia się zarówno wystrojem jak i oferowanymi produktami. Tamtejsze słodycze to prawdziwe dzieła sztuki. My szczególnie polecamy Wam croissanty – są wybitne. Chyba nigdzie indziej nie natknęliśmy się dotąd na rogaliki z takimi nadzieniami jak w tej barcelońskiej cukierni. Pycha!

Lokalizacja Pastisserii Hofmann w Barcelonie: Carrer dels Flassaders 44
Polecamy szczególnie na: bardzo kaloryczne croissanty w różnych smakach
Spróbujcie koniecznie: croissanta z lukrem i nadzieniem o smaku mango

Bormuth

Jeszcze jedna knajpa na La Riberze. Bormuth to lokal kultowy, polecany niemal wszędzie. Doskonały na tapas i drinka, w dodatku świetnie zlokalizowany między Barri Gòtic, wejściem do Barcelonty i parkiem Ciutadella. Problem z Bormuth jest jeden – człowiek chciałby się tam nawodnić zimnym hiszpańskim piwkiem, ale cava i wermut są tam tak dobre, że trudno im odmówić.

Lokalizacja Bormuth w Barcelonie: Plaça Comercial 1
Polecamy szczególnie na: drinka i tapas
Spróbujcie koniecznie: białego wina cava i papryczek pimientos de Padrón

Nomad Coffee

Prostota, minimalizm, profeska – tymi słowami opisać musimy Nomad Coffee przy Carrer de Joaquín Costa. Mała, hipsterska kawiarnia, którą łatwo przeoczyć krocząc ulicami El Raval. Menu okrojone do absolutnego minimum, jednak oferujące szeroki wachlarz smaków dla kawowych smakoszy. 10 różnych napojów, 2 wypieki dnia, zaledwie kilka miejsc siedzących. Wpadacie, zachwycacie się smakiem i lecicie dalej.

Lokalizacja Nomad Coffee w Barcelonie: Carrer de Joaquín Costa 26
Polecamy szczególnie na: krótką przerwę na naładowanie akumulatorów
Spróbujcie koniecznie: cold brew lub nitro

Bar jai-ca

Nasz numer 1 jeśli chodzi o tapas w Barcelonie. Początkowo chcieliśmy zjeść w La Xampanyeria, ale było jeszcze za wcześnie. I dobrze się stało, bo Bar jai-ca okazał się być esencją tego, co lubimy w hiszpańskiej kuchni najbardziej. Lokal położony jest w Barcelonecie i „bar” w nazwie nie jest tu przypadkowy, bo do restauracji mu zdecydowanie daleko. I całe szczęście! Jest tam pięknie, klimatycznie i bardzo, bardzo smacznie. Przesiedzieliśmy w tym miejscu ze dwie godziny i zamówiliśmy chyba połowę menu, ale było warto. Wpadnijcie koniecznie!

Lokalizacja Bar jai-ca w Barcelonie: Carrer de Ginebra 13
Polecamy szczególnie na: tapas, tapas, tapas
Spróbujcie koniecznie: katalońskiej „bomby”

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Parking Pizza

Najdroższy lokal, w którym jedliśmy podczas zwiedzania Barcelony i zarazem jedyny, do którego musieliśmy ustawić się w kolejce (maseczki obowiązkowe!). Opłacało się! Zamówiliśmy po pizzy i zdecydowanie Parking Pizza w Barcelonie wskoczyło do naszego TOP 5 pizzerii na świecie. Lokalizacja poza ścisłym centrum, więc warto się wybrać np. wracając z Sagrada Familia. Cienkie, chrupiące ciasto, składniki o głębokim smaku, szybka obsługa i intrygująco surowy wystrój stworzyły razem kolację idealną. Warto.

Lokalizacja Parking Pizza w Barcelonie: Carrer de Ginebra 13
Polecamy szczególnie na: kolację
Spróbujcie koniecznie: pizzy z burratą, pomidorami i rozmarynem (ale każda inna też Wam zasmakuje)

Bún Bò Barcelona

Pozornie wydawało się, że Bún Bò Barcelona musi być turystyczną pułapką. Azjatycka kuchnia dwie minuty od La Catedral? W dodatku zaraz obok jednego z najsłynniejszych murali w mieście – El Món Neix en Cada Besada (Świat Zaczyna Się z Każdym Pocałunkiem) przy Plaça d’Isidre Nonell? Mieliśmy jednak to szczęście, że w lipcu 2020 turystów w Barcelonie było naprawdę niewielu, więc szybko połapaliśmy się, że na wietnamskie michy świeżego jedzenia wpadają tu Katalończycy po zajęciach yogi i pracujący online lokalni freelancerzy. Bún Bò był doskonałym wyborem na obiad w upalny dzień. Bogactwo witamin i mikroelementów w atrakcyjnej formie i pięknej scenerii – więcej nam nie trzeba.

Lokalizacja Bún Bò Barcelona: Carrer dels Sagristans 3
Polecamy szczególnie na: lekki, lecz sycący obiad w słoneczny dzień
Spróbujcie koniecznie: Bún nem – tofu

Taco Alto

Przed wyjazdem znaleźliśmy na Instagramie relację z tapas baru El Pachuco i bardzo chcieliśmy go odwiedzić. Niestety, gdy jesteśmy bardzo głodni i słyszymy o „kolejce na dwie godziny czekania”, to czym prędzej odwracamy się i biegniemy gdzie indziej. Po drodze bardzo spodobał nam się główny plac dzielnicy El Raval – Rambla del Raval – więc postanowiliśmy tam zostać na wieczorne jedzonko. Wszystkie stoliki były zajęte, lecz nagle zauważyliśmy, że zwolnił się jeden na końcu placu. W ten sposób usiedliśmy w ciemno przy turkusowym stoliku Taco Alto i nie żałowaliśmy ani chwili. Kuchnię meksykańską uwielbiamy, a zamówione tam tacos i quesadilla były prze-pysz-ne.

Lokalizacja Taco Alto w Barcelonie: Rambla del Raval 2
Polecamy szczególnie na: tapas i piwko wieczorową porą
Spróbujcie koniecznie: Taco Sinaloa i Taco Pirata

Cervecería La Sureña & 100 Montaditos

Znane i lubiane Cervecería La Sureña i 100 Montaditos słyną przede wszystkim z bardzo niskich cen. Wymieniamy te dwa lokale razem, bo tak naprawdę należą do jednej sieci i nieznacznie różnią się ofertą (La Sureña to więcej opcji obiadowych). Lunch do syta za 7€, piwko za 1€ lub śniadanie za 3€ to tylko kilka przykładów. Jeśli najdzie Was nagły głód podczas zwiedzania Barcelony albo będziecie chcieli po prostu na chwilę niezobowiązująco usiąść, do szukajcie Cervecería La Sureña lub 100 Montaditos w pobliżu. Znajdziecie je m.in. w Poble Sec, El Raval czy za Plaça de Catalunya.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

Barceló Raval

Na koniec wyjątkowe miejsce na drinka. Barceló Raval to tak naprawdę nazwa hotelu, lecz miłośnicy barwnych zachodów słońca oraz oglądania miast z góry gromadzą się na jego dachu, oferującym tzw. taras 360o. Wjazd na górę jest darmowy, ale na wejściu wypada kupić drinka. Ceny zaczynają się tam od 5€ – nie jest to wygórowana cena biorąc pod uwagę okoliczności. Najlepszy zachód słońca w Barcelonie to zdecydowanie wspomniane wyżej bunkry El Carmen, ale tuż za nimi usytuowalibyśmy właśnie Barceló Raval.

Lokalizacja Barceló Raval w Barcelonie: Rambla del Raval 17
Polecamy szczególnie na: zachód słońca

Trzydniowy plan zwiedzania Barcelony

Planując wizytę w Barcelonie skorzystajcie z powyższych wskazówek i ułóżcie wygodną dla Was trasę obejmującą zarówno atrakcje turystyczne, jak i punkty z jedzeniem, a na pewno będziecie zadowoleni z pobytu. My podrzucamy Wam jeszcze plan, który wypełniliśmy w 100% i uważamy, że był strzałem w dziesiątkę. Wyszło mega intensywnie, pysznie i niedrogo. To był po prostu doskonały długi weekend w Barcelonie.

Barcelona, Katalonia, Hiszpania - bele kaj - blog podróżniczy

  • Dzień 1: przylot, zameldowanie, La Rambla, Barri Gòtic, La Ribera, Parc de la Ciutadella, Sagrada Familia
  • Dzień 2: Barceloneta & Montjuïc, Plaça d’Espanya & Poble Sec, El Raval, zachód na dachu Barceló Raval
  • Dzień 3: L’Eixample, Park Güell, Casa Batlló & Casa Vicens, zachód na bunkrach El Carmen
  • Dzień 4: śniadanie i wylot

Lubicie Barcelonę? Wyruszacie w podróż z naszym przewodnikiem?
🚀 Zostawcie lajka i komentarz pod postem na Facebooku i podajcie go dalej – będzie to dla nas najlepsza nagroda! 🚀

Inne interesujące teksty:

Ta strona używa ciasteczek oraz zewnętrznych skryptów dla lepszego dostosowania treści do użytkownika. W Polityce Prywatności znajdziesz informacje o tym, jakie ciasteczka i skrypty są używane, oraz jaki wpływ mają na twoją wizytę na stronie. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Nie wpłynie to na twoją wizytę na stronie. OK Polityka Prywatności