20 naszych ulubionych seriali na Netflixie

przez bele kaj
20 najlepszych seriali na Netflix - bele kaj, blog podróżniczy po śląsku

Wszyscy mamy ostatnio sporo czasu do zagospodarowania w domu, prawda? A skoro zaległości książkowe i zawodowe już nadrobione, dom wysprzątany, a kwiatki poprzesadzane, to można w spokoju, bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia… usiąść przed telewizorem i odpalić serial. Co zobaczyć? Sprawdźcie naszą subiektywną listę 20 najlepszych seriali dostępnych na Netflixie. Kolejność alfabetyczna.

Ania, nie Anna

Netflix: Anne With an E

Pamiętacie „Anię z Zielonego Wzgórza”? Sprawdźcie odświeżoną wersję przygód rozmarzonej rudowłosej dziewczynki z Avonlea na Netflix! Piękne kadry i bardzo lekka forma sprawiają, że przenosząc się na zieloną kanadyjską wyspę, wrócicie jednocześnie myślami do czasów szkolnej młodości. Serial „Ania, nie Anna” bawi i uczy, będąc doskonałym wyborem dla całej rodziny.

Atypowy

Netflix: Atypical

Jeden z najlepszych seriali dostępnych na Netflixie i zdecydowanie najbardziej potrzebny. „Atypowy” pomaga zrozumieć potrzeby i codzienne kłopoty osób ze spektrum autyzmu, dla których nawet podstawowe czynności często stanowią ogromne wyzwanie. Wszystko to podane w lekkiej formie i opatrzone najwyższej jakości humorem. Polecamy mocno każdemu!

Dom z Papieru

Netflix: La Casa De Papel

Mamy ogromną słabość do hiszpańskich seriali na Netflixie. Pierwszym na tej liście jest „Dom z Papieru„, w którym podziwiać możecie kolejne akty najbardziej genialnego rabunku w dziejach. To zdecydowanie coś więcej, niż opowieść o napadzie na bank. Sprawdźcie koniecznie, chociażby dla śmiechu Denvera.

Dynastia

Netflix: Dynasty

Remake serialu, który oglądali nasi rodzice. Tym razem jednak saga Carringtonów, multimiliarderów z USA, została wzbogacona o dodatkowe smaczki i dostosowana do współczesności. Alexis zostaje jakby w latach osiemdziesiątych, Colby jest teraz czarnoskóry, a Fallon… Fallon to Fallon. „Dynastia” na Netflixie jest mega estetyczna i po prostu świetnie się ją ogląda.

Narcos

Netflix: Narcos

Historia Pablo Escobara to najczarniejszy okres w dziejach Kolumbii. Niemniej, życie i działalność tego najsłynniejszego dilera i mordercy wydawała się wprost skrojona pod scenariusz serialu. Tak więc w pierwszych dwóch sezonach oglądamy Escobara, w trzecim skupiamy się na kartelu z Cali, a następnie przenosimy się do „Narcos: Meksyk„. Akcja, zasadzki, nieustająca pogoń i wiele autentycznych, tragicznych zdarzeń.

Orange is the New Black

Netflix: Orange is the New Black

Szczerze, kto by pomyślał, że historia o amerykańskich więźniarkach okaże się takim sukcesem? Siedem sezonów, a w każdym z nich świeżość, nowe pomysły i wiele poruszających opowieści. Dzięki temu serialowi zrozumiemy, że za każdą osadzoną kryje się coś więcej, niż tylko jej akt oskarżenia. „Orange is the New Black” na Netflix to przede wszystkim opowieść o ludziach, których nigdy nie powinno się oceniać pochopnie.

Sprawdź też nasze grafiki po śląsku z serialami Netflix: Netflix po śląsku!

Ozark

Netflix: Ozark

Doradca finansowy z Chicago przenosi się nad jezioro Ozark, aby spłacić dług wobec bossa mafii. Jak ma to zrobić? Wystarczy, że… wypierze 500 milionów dolarów. Brzmi jak kolejna banalna amerykańska produkcja, jednak „Ozark” to coś więcej. Mega klimat i gra aktorska najwyższych lotów – dość powiedzieć, że grają tam Laura Linney, Jason Bateman czy niesamowita Julia Garner (warto odpalić serial choćby tylko dla jej akcentu).

Plotkara

Netflix: Gossip Girl

Nie będziemy ściemniać – „Plotkara” była najchętniej oglądanym przez nas serialem w licealnych czasach. A jako że można obejrzeć wszystkie sezony serialu raz jeszcze na Netflixie, to nie mogliśmy pominąć jej w naszym zestawieniu. Blair i Chuck, Serena i Dan, Nowy Jork i powrót do przeszłości. Nic dodać, nic ująć.

Przyjaciele

Netflix: Friends

Kolejna produkcja, która na pewno nie kojarzy się z Netflixem, ale jest dostępna w tym serwisie. „Przyjaciele” przez wielu uznawani są za najlepszy serial komediowy w historii, a my podpisujemy się pod tym stwierdzeniem obiema rękami. Dodatkowy plus? Każdy odcinek trwa ok. 20 minut, dzięki czemu idealnie nadaje się do oglądania przy śniadaniu albo podczas przerwy w pracy 😉

Przyjaciele z Uniwerku

Netflix: Friends From College

Widzowie tęsknili za przygodami szóstki przyjaciół, więc Netflix postanowił je im dać. I tak powstał serial „Przyjaciele z Uniwerku„, który ze swoim słynnym poprzednikiem ma wiele wspólnego, aczkolwiek wyprodukowany został w zupełnie innym koncepcie, innym klimacie i innej scenerii. Niestety, dobry humor i świetna obsada nie wystarczyły, bowiem po dwóch sezonach produkcja została zakończona. Nie był to serial wybitny, ale mimo wszystko szkoda.

Riverdale

Netflix: Riverdale

Riverdale” to trochę taka bajka dla młodzieży, w dodatku pełna nielogicznych zdarzeń. Jednak zachęceni skutecznym marketingiem Netflixa daliśmy się wciągnać w oglądanie tej bajki i teraz nerwowo wyczekujemy cotygodniowej premiery kolejnego odcinka. A że nie ma w tym sensu, ładu i składu? Nie szkodzi, przecież seriale to przede wszystkim rozrywka, prawda?

Seria Niefortunnych Zdarzeń

Netflix: Lemony Snicket’s A Series of Unfortunate Events

Kolejny remake na naszej liście. „Seria Niefortunnych Zdarzeń” jest na swój sposób dziełem wybitnym, ponieważ genialnej gry aktorskiej Neila Patricka Harrisa (wcielającego się w nikczemnego Olafa) oraz absolutnie wyjątkowego klimatu serialu nie da się odtworzyć nigdzie indziej. Usiądźcie przed monitorem całą rodziną i dajcie szansę tej ekranizacji, bo ma w sobie coś specjalnego.

Sex Education

Netflix: Sex Education

Kolejny mega potrzebny serial, który uczy tego, czego często nie uczy szkoła czy rodzice. I nie, nie o seks tu tak naprawdę chodzi. Ale o akceptację, tolerancję i o to, jak odnaleźć się we współczesnym, ekstremalnie wymagającym świecie. „Sex Education” powinien zobaczyć każdy, jednak na pewno nie każdy jest na tę produkcję gotowy. Warto odpalić ten serial choćby po to, żeby uświadomić sobie z jak wieloma wyzwaniami musi mierzyć się dzisiejsza młodzież.

Sposób na Morderstwo

Netflix: How to Get Away With Murder

Sposób na Morderstwo” to prawdopodobnie jeden z pięciu najlepszych seriali, jakie kiedykolwiek powstały (nie tylko tych dostępnych na Netflixie). Serial z wybitną rolą Violi Davis (która wcieliła się w genialną prawniczkę Annalise Keating), pełen jest zagadek do rozwiązania, wielopoziomowych wątków i nagłych zwrotów akcji. I gdy już myślicie, że wiecie „co i jak”, to nagle okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Oglądajcie!

Stranger Things

Netflix: Stranger Things

Ta głośna produkcja Netflixa sprawiła, że nawet osoby totalnie niezainteresowane klimatami science-fiction (jak Julia), zasiadły przed ekranami na długie godziny. Potwory nie z tego świata, tajemnicze zniknięcie chłopca, dziewczynka obdarzona niezwykłymi mocami i bliska szaleństwa Winona Ryder. „Stranger Things” osadzone jest w amerykańskich latach osiemdziesiątych (a więc polskich dziewięćdziesiątych 😅), co tylko dodaje nostalgicznego, cool charakteru.

Telefonistki

Netflix: Las Chicas Del Cable

Kolejny serial hiszpańskojęzyczny i nasz kolejny strzał w dziesiątkę. „Telefonistki” to opowieść o czterech przyjaciółkach, pracujących w Madrycie, w największej hiszpańskiej firmie lat dwudziestych. Piękne kreacje i niepowtarzalny klimat sprawiają, że z pozornie banalnej i nieco błahej telenoweli, robi się wielowątkowa produkcja, bardzo przyjemna w odbiorze i z ponadczasowym przesłaniem. Kobiety mają moc!

The Crown

Netflix: The Crown

Historia brytyjskiego rodu królewskiego, a zarazem historia życia Królowej Elżbiety. „The Crown” to serial przepełniony dramatami i trudnymi decyzjami, opowiadający o niezwykle trudnej roli, której ciężar może przygnieść człowieka. Niesamowita gra aktorska, cudowne kreacje i wiele autentycznych zdarzeń sprawiają, że nie sposób się oderwać od telewizora.

The Dark

Netflix: The Dark

O ile bardzo cenimy niemiecką kulturę, o tyle szczerze mówiąc nigdy nie spodziewaliśmy, że to Niemcy wyprodukują jeden z najbardziej wciągających seriali ostatnich lat. „The Dark” to historia małego niemieckiego miasteczka, a zarazem historia czterech rodzin, których losy plączą się na przestrzeni lat. Unikajcie spoilerów, a serial zaskoczy Was jak żaden inny.

The Defenders

Netflix: The Defenders

Propozycja Matisa dla wszystkich wielbicieli superbohaterów. „The Defenders” to tak naprawdę serial scalający przygody czwórki przedziwnych, bardzo różnych od siebie osób – znanych z innych netflixowych produkcji Jessici Jones, Luke’a Cage’a, Daredevila i Iron Fista. Odpowiedź na „Avengers” w formie serialu. Czego chcieć więcej?

PS. Jeśli lubicie seriale z superbohaterami, to na Netflixie znajdziecie jeszcze m.in. Flasha, Arrow czy Legends of Tomorrow. Uwielbiam takie bajki, nic nie poradzę 🤷‍♂️ M.

Wiedźmin

Netflix: The Witcher

Ostatnim serialem na naszej subiektywnej liście jest „Wiedźmin„. Według statystyk – najpopularniejszy serial w historii Netflixa. Przez ostatnie miesiące wszyscy byliśmy dosłownie bombardowani materiałami promującymi tę produkcję, a dodatkowo jest to ekranizacja książki polskiego autora, tak więc pewnie sami wiecie już o „Wiedźminie” wszystko. Naszym zdaniem serial jest po prostu dobry i warto go zobaczyć. Choćby po to, aby nie zostać wykluczonym z dyskusji przy piwie.

To już wszystko od nas. Macie sporo do nadrabiania albo Wasz gust jest zbieżny z naszym i jesteście na bieżąco? A może dodalibyście coś do powyższej listy? Dajcie znać jakie są Waszym zdaniem najlepsze seriale na Netflixie!

🍿 Skomentuj na Facebooku 🍿

Inne interesujące teksty:

Ta strona używa ciasteczek oraz zewnętrznych skryptów dla lepszego dostosowania treści do użytkownika. W Polityce Prywatności znajdziesz informacje o tym, jakie ciasteczka i skrypty są używane, oraz jaki wpływ mają na twoją wizytę na stronie. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Nie wpłynie to na twoją wizytę na stronie. OK Polityka Prywatności